fbpx

Marek Papszun przed meczem z Widzewem: Cieszymy się, że wracamy do domu, bo tutaj na pewno lepiej się czujemy

– Wierzę, że przy udziale publiczności zagramy dobry mecz i zwyciężymy – mówi przed niedzielnym hitem z Widzewem Łódź trener Rakowa Marek Papszun.

Piłkarze Rakowa w niedzielę podejmują Widzew Łódź. Łodzianie w Częstochowie nie grali z Rakowem w oficjalnym meczu od 25 lat. Mecz w Łodzi w rundzie jesiennej zakończył się remisem 0:0. Niedzielne spotkanie elektryzuje kibiców. Bilety rozeszły się bardzo szybko w jeden dzień.

– Trudny tydzień za nami, taki przedłużony i świąteczny – mówi trener Rakowa Marek Papszun. – Mówię o ostatnim weekendzie. Za nami trzy mecze wyjazdowe i wszystkie trudne mecze. Na różnych terenach mieliśmy różne cele. Jesteśmy zadowoleni. Jesteśmy zadowoleni z awansu do finału Pucharu Polski i miejsca w tabeli, w którym jesteśmy. Ale teraz najważniejszy mecz z Widzewem. Cieszymy się, że wracamy do domu, bo tutaj na pewno lepiej się czujemy. Wierzę, że przy udziale publiczności zagramy dobry mecz i zwyciężymy. Wiemy w jakim momencie sezonu jesteśmy. Ta energia, doping i wsparcie są ważne. Każdy kibic i każda osoba, która nam dobrze życzy z taką energią jest ważna, żeby nas tutaj ponieść do zwycięstwa.

Szkoleniowiec Rakowa odpowiadał też na pytania dziennikarzy.

– Pewnego rodzaju jest to wyjątkowy mecz, ale przyznam szczerze, że pod tym kątem nie patrzymy – dodaje trener Papszun. – Zdajemy sobie sprawę, jak ważny jest to mecz dla kibiców i znamy sytuację. Natomiast jesteśmy bardzo zmobilizowani tym o co gramy i zdajemy sobie wszyscy sprawę, w jakim miejscu jesteśmy i cała społeczność kibicowska też. Mecz z Widzewem jest istotny pod takim kątem kibicowskim, bo to mecz po 25 latach [w Częstochowie – red]. Myślę, że cała społeczność, my jako drużyna, ja jako trener powinniśmy patrzeć na to, że najważniejsze jest wygrać pod kątem realizacji celów. Ale można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i to się wszystko razem spina. My jako drużyna nie potrzebujemy dodatkowej motywacji, mobilizacji tylko potrzebujemy wsparcia kibiców, abyśmy czuli wsparcie, takie jakie zawsze jest tutaj przy Limanowskiego.

MR-K, fot: AK

Marek Papszun przed meczem z Widzewem: Cieszymy się, że wracamy do domu, bo tutaj na pewno lepiej się czujemy 2
Marek Papszun przed meczem z Widzewem: Cieszymy się, że wracamy do domu, bo tutaj na pewno lepiej się czujemy 3
Marek Papszun przed meczem z Widzewem: Cieszymy się, że wracamy do domu, bo tutaj na pewno lepiej się czujemy 4
Marek Papszun przed meczem z Widzewem: Cieszymy się, że wracamy do domu, bo tutaj na pewno lepiej się czujemy 5
Marek Papszun przed meczem z Widzewem: Cieszymy się, że wracamy do domu, bo tutaj na pewno lepiej się czujemy 6