Matura tuż tuż, warto więc zacząć zastanawiać się, jaki kierunek studiów chce się po niej studiować. Nie jest to wcale takie łatwe, bo z roku na rok jest ich coraz więcej.
Najważniejszym jest, by przy wyborze kierować się pasją. Dopiero potem powinno się zdecydować, co najbardziej się opłaca. Obecnie większość kierunków, które kiedyś stanowiły jeden konkretny, teraz ma wiele powiązanych ze sobą wariantów. Przykładowo, jeśli lubisz sztukę i dobrze idzie Ci rysowanie, wcale nie musisz studiować malarstwa, a np. dużo bardziej przyszłościową grafikę. Poniżej znajdziesz odpowiedzi na pytanie, po jakich kierunkach z łatwością znajdziesz pracę.
Kierunki informatyczne
Branża IT jest obecnie jedną z najbardziej aktywnych, natomiast osoby, które kończą te kierunki, są jednymi z najbardziej rozchwytywanych na rynku pracy. Studia informatyczne są dobrze płatne, większość absolwentów bowiem zarabia powyżej średniej krajowej. Zwykle ich zarobki oscylują wokół kwoty 7000 zł brutto.
Oprócz klasycznej już informatyki, warto zdecydować się na jeden z jej ,,wariantów”, które powstały w ostatnich latach, np. techniczne zastosowania internetu – kierunek kształcący specjalistów z pogranicza techniki i biznesu, którzy będą biegli w zakresie przyszłościowych zastosowań Internetu.
Ciekawym i na pewno przyszłościowym kierunkiem jest też neuroinformatyka, związana z przetwarzaniem i przepływem informacji w systemie nerwowym w celu zastosowania ich w systemach technicznych. Innymi słowy wiąże się z poznawaniem wiedzy na temat tworzenia sztucznych inteligencji.
Studia psychologiczne
Z roku na rok coraz szybciej rośnie zapotrzebowanie na psychologów i to na różnych płaszczyznach społecznych. Obecnie psycholog to nie tylko ktoś, kto siedzi w gabinecie i stara się doradzić osobie, będącej w trudnej sytuacji życiowej, choć takich psychologów także potrzeba na rynku pracy, szczególnie po pandemii koronawirusa.
Dziś uczelnie oferują kierunki psychologiczne, związane z różnymi dziedzinami życia. Świetnym wyborem będzie np. psychologia biznesu, która łączy w sobie pogłębioną wiedzę psychologiczną oraz znajomość procesów z obszaru zarządzania i ekonomii. Po tym kierunku znajdziesz pracę na stanowisku menedżera, psychologa czy trenera biznesu, specjalisty sprzedaży, a także przedstawiciela handlowego lub mediatora. Są to świetnie płatne zawody, gdzie wynagrodzenie także raczej przekracza średnią krajową.
Studiuj języki!
Nie od dziś wiadomo, że osoba świetnie znająca chociaż jeden język obcy, będzie miała łatwiej, jeśli chodzi o rynek pracy. Coraz częściej pracodawcy jednak oprócz umiejętności, oczekują tez papierka, potwierdzającego szerszą znajomość danego języka oraz konkretnych .
W związku z tym warto zdecydować się na studiowanie filologii obcych. Uczą one pisania w języku formalnym, analizowania informacji i prezentowania informacji w klarowny sposób. Raczej ciężko nauczyć się tego samemu, a są to umiejętności coraz bardziej pożądane przez pracodawców.
Ponadto filologie obce szlifują posługiwanie się danym językiem zwracając uwagę na aspekty językoznawcze. Poznając dany język od strony lingwistycznej nie będziesz mieć później problemu z perfekcyjnym posługiwaniem się nim zarówno w piśmie, jak i w mowie, co niejednokrotnie sprawia trudność nawet w języku ojczystym.
Ostatecznie najwięcej zależy od tego, jakie są Twoje pasje i zainteresowania. Dzięki nim możesz zabezpieczyć się przed zmianą trendów na rynku pracy. Warto pielęgnować swoje ,,koniki”, także poza studiami. Obecne hobby kiedyś może zamienić się w dobrze płatną pracę, która sprawia przyjemność.
Jeśli jednak już pracujesz i obecna profesja niezbyt Cię fascynuje, a rano wręcz z uczuciem przymusu szykujesz się do niej, warto przeczytać ten artykuł. Podpowie on, jak zmienić dotychczasowy zawód na zgodny z zainteresowaniami i cechami osobowości. Klikając tutaj natomiast dowiesz się, jak napisać CV i list motywacyjny, by przejść do kolejnego etapu w staraniach o wymarzoną pracę – mianowicie do rozmowy kwalifikacyjnej. Warto także dowiedzieć się, jakie zawody będą królowały w przyszłości. Piszemy o tym tutaj.
Linda Nocoń-Ściebura