fbpx

Zwycięstwo w walce o Puchar Przewodniczącej Rady Miasta Zabrze w Międzynarodowym Turnieju Piłki Nożnej – rocznik 2006

 

Mateusz Jaskuła – Raków Częstochowa wraz z kolegami z Reprezentacji Śląska U13 sięgnęli po Puchar Przewodniczącej Rady Miasta Zabrze w Międzynarodowym Turnieju Piłki Nożnej – rocznik 2006.
Wybrańcy Grzegorza Sikory, Tomasza Fijaka i Mariusza Stiebela po 25 minutach finałowego spotkania z reprezentacją Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej odnotowali remis. O wyłonieniu zwycięzcy musiały zadecydować więc rzuty karne. Warto zaznaczyć, że z przebiegu gry bliżej wygranej była drużyna Śląskiego Związku Piłki Nożnej. W 5 minucie Aleksander Tobolik w podbramkowym tłoku zdołał oddać strzał, ale uderzył za lekko, żeby zdobyć bramkę. Dobrą sytuację strzelecką miał także w 21 minucie Tymoteusz Wilk, ale jego strzał, oddany z lewej strony pola karnego, obronił golkiper rywali, a szarża Wiktora Synowca w 24 minucie zakończyła się niecelnym uderzeniem. Przeciwnicy nie wypracowali natomiast żadnej groźnej sytuacji pod bramką Mateusza Jaskuły, który dopiero w pierwszej serii rzutów karnych zmuszony został do interwencji. Popisał się udaną obroną, ale jego kolega z drużyny Szymon Jarek, który jako pierwszy podszedł do piłki ustawionej na „wapnie”, przestrzelił i na tablicy wyników nadal było 0:0.
W drugiej serii zarówno zawodnik z Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej, jak i Wiktor Synowiec pewnie ulokowali futbolówkę w siatce, gdy w trzeciej serii Mateusz Jaskuła wyszedł zwycięsko z pojedynku z przeciwnikiem broniąc drugiego karnego. Nie zawiódł również jego kolega Aleksander Tobolik, który okazał się skutecznym egzekutorem, ustalając wynik rywalizacji w rzutach karnych na 2:1.
Podczas ceremonii wręczania nagród przez patrona turnieju Łucję Chrząstek-Bar oraz przedstawicieli władz miejskich, gospodarza rozgrywek MOSiR Zabrze oraz wiceprezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej i zarazem prezesa Podokręgu Zabrze Jarosława Brysia, nie zabrakło także indywidualnych wyróżnień. Miano najlepszego bramkarza przyznano bohaterowi finałowych karnych Mateuszowi Jaskule.
Niestety Mateusz nie mógł odebrać nagrody osobiście, ponieważ w tym samym czasie walczył już na matach Czarnych Bytom w I rundzie Otwartych Mistrzostw Bytomia Judo.

(UG Kłobuck)

fot: ŚZPN