Zakończyła się licytacja słynnej już niebieskiej kurtki, którą Marcin Najman przekazał na rzecz WOŚP. Za ponad 20 tys. zł wylicytował ją Krzysztof Stanowski.
O „pojedynku” Najman vs Stanowski, do którego nie doszło, było pod koniec roku głośno w całej Polsce. Po miesiącach rzucania wzajemnych obelg, dziennikarz wyzwał boksera do walki w Częstochowie.
Marcin Najman stawił się w terminie, przed godz. 12, przed stadionem Rakowa. Film z oczekiwania na dziennikarza, Najman zamieścił na swoim kanale YouTube “W ringu z Najmanem”. Częstochowianin czekał przez siedzibą piłkarskiego klubu ubrany w charakterystyczną niebieską kurtkę i ze sportową torbą na ramieniu. Jego wizerunek internauci wykorzystali wkrótce w szeregu memów, które do dziś cieszą się popularnością w sieci. Stanowski na miejsce walki się nie stawił, szybko przyznał, że w ogóle nie miał takich planów. Wydarzenie było szeroko komentowane w mediach, złośliwi mianowali ją “walką roku, do której nie doszło”.
W styczniu zainteresowanie sprawą Najman postanowił wykorzystać w szczytnym celu i przekazał niebieską kurtkę częstochowskiemu sztabowi Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. O fakcie, sztab poinformował na swoim Facebooku. Post dopełnił zaś film z wizyty zawodnika oraz link do charytatywnej aukcji.
Licytacja odbywała się pod hasłem “Słynna Niebieska kurtka Marcina Najmana”. Pierwsza oferta kupna, złożona 8 stycznia po godz. 19 wynosiła… 100 zł. W ciągu niespełna godziny użytkownicy byli gotowi zapłacić za nią 1000 zł. A następnego dnia cena kurtki wzrosła już do ponad 8 tys. zł (opisywaliśmy to już na naszym portalu).
Zgodnie z zapowiedzią licytacja trwała do 18 stycznia. O kurtkę walczyły 34 osoby. Wygrała oferta za 20 100 zł. Zwycięzcą okazał się… Krzysztof Stanowski.
O wygranej licytacji informowało m.in. Radio Zet. „W związku z dużym zainteresowaniem kurtką Marcin Najman ogłosił, że osobiście wręczy ją zwycięzcy licytacji. Z kolei Krzysztof Stanowski zorganizował zbiórkę pieniędzy, żeby podjąć walkę na aukcji. Finalnie cel został osiągnięty i dziennikarz wygrał licytację, informując o tym na Twitterze” – napisano na sport.radiozet.pl.
Na Twiterze swoim Stanowski napisał zaś tak: „Myślę, że można podczas WOŚP w szczytnym celu przed kamerami zakończyć tę dramę:) (byle przekazanie było w Warszawie)”.
Zebrana dzięki aukcji kwota, wesprze cel 29. Finału WOŚP, którym jest zakup sprzętu dla laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy dzieci. Wydarzenie odbędzie się 31 stycznia (pisaliśmy już o tym wielokrotnie, można o nim przeczytać m.in. TUTAJ).
Aktualnie na koncie WOŚP jest już ponad 14 milionów złotych (aktualne informacje można znaleźć na stronie www.wosp.org.pl).
A. Kostyra