fbpx

Ogrom strat. Pisz pan na…. Sasina

Częstochowian Krzysztof Zatoński korespondował z Jarosławem Kaczyńskim, Jackiem Sasinem i NIK-iem w obronie naszego dworca PKP. We wrześniu wysłał do ministra Sasina kolejne pismo, czarno na białym pokazując bezprawność planów PKP i związany z nimi ogrom start w majątku narodowym: 334.000.000 zł. „W dzisiejszej Polsce jeśli coś się nie dokona, nie jest przesądzone” – komentuje medialne doniesienia o uratowaniu dworca.

Krzysztof Zatoński urodził się w 1951 roku. Jest magistrem pedagogiki pracy, ale podyplomowo ukończył też ekonomikę i szacowanie nieruchomości. Jest laureatem ogólnopolskiego konkursu mistrzów organizacyjnych, a także autorem wniosków racjonalizatorskich. Pracował w Hucie Częstochowa (z którą jego rodzina związana była już od trzech pokoleń) jako szef działu kontroli gospodarczej. W 2008 roku znalazł się w zespole reprezentującym brać hutniczą w telewizyjnej Familiadzie. Obecnie na emeryturze, ale wciąż  pracuje na kontraktach w Niemczech i Austrii (w której obecnie przebywa), zajmując się m.in. szacowaniem wartości nieruchomości.

– Zatrwożony informacjami o planowanym wyburzeniu budynku dworca PKP w Częstochowie – mówi nam przez telefon – zdecydowałem się na obywatelską interwencję. Listy z protestem, opatrzonym rzetelną argumentacją, wysłałem do wszechmogącego dotychczas Jarosława Kaczyńskiego, resortowego wicepremiera oraz  NIK-u. Od pierwszego adresata nie dostałem nawet potwierdzenia odbioru, kancelaria wicepremiera przysłała mi zdawkową standardową odpowiedź: „dziękujemy, całuj nas w nos”. Tylko NIK potraktował mnie poważnie, obiecując wprowadzenie sprawy dworca i gospodarności w PKP do planu kontroli.

Czas oczekiwania na zainteresowanie czynników demolką w Częstochowie upływał nieubłaganie, a zagrożenie narastało. Jak mówi częstochowianin, postanowił raz jeszcze apelować do Sasina. W połowie września wysłał kolejne pismo, czarno na białym wskazując również materialny rozmiar szkody, jaką zamierza majątkowi państwa wyrządzić Prezes PKP – oczywiście nominat partii rządzącej.

– Zdecydowałem się na publikację mojego pisma, ponieważ upłynął administracyjny termin udzielenia mi odpowiedzi – mówi Zatoński. – Być może medialne doniesienia dają jakąś nadzieję, ale w dzisiejszej Polsce jeśli coś się nie dokona, nie jest przesądzone. Tymczasem nikt nie zdobył się na pokazanie, jak ogromną stratę materialną może przynieść realizacja bezprawnej decyzji decydentów z PKP. 

Ogrom strat. Pisz pan na…. Sasina 1
fot.: flickr

Dot.: Skandalicznej decyzji PKP, której realizacja może doprowadzić do zniszczenia dworca głównego PKP w Częstochowie. (Pismo uzupełniające do mojego pisma z dnia 12.07.2023 r. i pisma ministerstwa z 14.08.2023 r.).  

            W dniu 12. 07.2023 r. przesłałem do Pana Ministra pismo, z którego wynika, że zapewne Prezes PKP (piszę „zapewne” bo w informacjach przedstawianych przez kolej skrywane jest nazwisko osoby decyzyjnej) chce zburzyć, łamiąc przy tym prawo, nowo wybudowany dworzec główny PKP w Częstochowie.

            Oświadczam, że zgodnie z prawem, budynek posiadający stropy żelbetonowe winien służyć społeczeństwu przez okres 110 lat. (Obecny budynek ma zaledwie 27 lat.).

Nauka wyróżnia trzy typy działania:  

  • produktywne  
  • receptywne 
  • destruktywne 

Działanie niszczące – to działanie destruktywne.  

            Uważam, że nie możemy pobłażać destruktorowi i pozwalać na niszczące działania wbrew potrzebom, opinii społecznej, faktom, liczbom, dowodom i rachunkowi ekonomicznemu. Bo oczywistym jest, że zamiana w bezużyteczny gruz 150.000.000 zł, (wartość użytkowa obecnego dworca), to bezmyślność, destrukcja i zbrodnia gospodarcza.

            Nie dopuścimy do dewastacji i jak trzeba będzie, będziemy bronić tego dworca w sposób fizyczny.

            Trzeba nadmienić, że wiele spraw dotyczących kosztów jest skrywanych przed mieszkańcami Częstochowy. Ukazują się od czasu do czasu lakoniczne i często sprzeczne informacje. Osoba działająca destrukcyjnie wychodzi z założenia, że w „mętnej wodzie łatwiej się łowi ryby”, a szumek informacyjny i kłamstwo pomaga w destrukcyjnym działaniu.

            Gdyby dzisiaj zapytano mieszkańca Częstochowy, kto z imienia i nazwiska chce zniszczyć dworzec, nie potrafiłby odpowiedzieć. W informacjach pisze się PKP, a przecież tę decyzję podjął konkretny człowiek.          

            Wielu ludzi uważa, że wielokrotnie taniej kosztowałoby zagospodarowanie dotychczasowego budynku, dostosowanie go do współczesnych potrzeb i standardów. Szacuje się, że wartość tych prac wyniosłaby zaledwie ok. 10 mln.

            O zgrozo ! Trzeba dodać, że zarządzanie majątkiem przez przedstawicieli PKP jest skandaliczne!

            Prezes PKP przez okres 27 lat nie potrafił nawet urządzić i zagospodarować wnętrza budynku dworca głównego. Potrafi tylko postawić wniosek o zburzenie?!       

            Wśród wielu braków i zaniechań należy wymienić, co następuje:   

  • Nie ma WC i łazienki na poziomie nr 1, tj. tam, gdzie funkcjonują kasy biletowe. Dodam, że jeżeli Pan Prezes nie wie, jak w XXI wieku winna wyglądać ubikacja i łazienka, jestem gotowy zaprowadzić go do Galerii Jurajskiej. Niech sobie zobaczy.     
  • Nie urządził dla matek z małymi dziećmi tak zwanego przewijaka.  
  • Nie urządził dla matek karmiących pomieszczenia do karmienia piersią.  
  • Nie zainstalował wind przy czterech  (4) peronach dla osób niepełnosprawnych, osób starszych i posiadających ciężki bagaż. 
  • Nie uruchomił i nie przeznaczył pomieszczenia dla osoby przekazującej informację kolejową dla pasażerów i  osób telefonujących z zewnątrz. 
  • Nie ma informacji turystycznej i dla pielgrzymów. 
  • Nie uruchomił kawiarni WARS. 
  • Nie uruchomił restauracji WARS.  
  • Nie ma pomocy bagażowej, wielu kaset na bagaż nie można otworzyć, a kasjerki nie potrafią i nie mogą udzielić pomocy, bo się zajmują sprzedażą biletów.     
  • Nie uruchomił punktu pierwszej pomocy.  
  • Nie uruchomił punktu aptecznego. 
  • Nie uruchomił punktu przesiadkowego dla pasażerów PKS. 
  • Nie reagował na fakt, że zaprojektowany wodospad wewnątrz hali głównej przestał działać.  

            Można wymienić jeszcze kilkanaście innych podstawowych potrzeb, które winny być zabezpieczone na dworcu w Częstochowie, bo mamy XXI wiek. Pozostawiam, aby odpowiedzialne osoby z PKP wymieniły osobiście te potrzeby. 

            Kontynuując, podpowiem Panu Prezesowi, że gdy mu zostanie w budynku dworca trochę miejsca, to niech urządzi tam tani hostel dla podróżnych.  

            Ze zdobytych informacji wynika, że nowy dworzec PKP ma kosztować 124.000.000 zł. Jednocześnie nie przedstawiono społeczeństwu, ile będzie kosztować likwidacja obecnego budynku. (Czytaj likwidacja lub dewastacja obecnego dworca, a ściślej mówiąc, zamiana 150.000.000 zł w gruzowisko !!!)  

Szacuję, że zamiana nowego dworca w gruzowisko i wywózka będzie kosztować polskie społeczeństwo 40.000.000 zł. PKP nie podała do publicznej wiadomości  kosztów likwidacji, a także kosztów nowego projektu. Szacuję, że może 20.000.000 zł.   

            Podsumowując, można pokazać, jak znikają niepotrzebnie publiczne pieniądze, a przecież można je wydać na głodne dzieci, polepszenie poziomu życia rodzin, leczenie itd….    

ZESTAWIAJĄC:   

                        150.000.000

                          20.000.000   

                          40.000.000 

                        124.000.000   

RAZEM          334.000.000        


            Pan Prezes może używać elokwentnie dużo pięknych słów np.: modernizacja, innowacja, unowocześnienie, a ja określę, że jest to brak poszanowania publicznych pieniędzy.

            Gdy będziemy akceptować taką pracę Prezesa PKP, POLSKA niczego się nie dorobi, a ludzie będą chodzić nago, boso i głodni i nie będą wiedzieć, przez kogo i dlaczego !

Krzysztof Zatoński

Opracował Tadeusz Piersiak, fot. flickr

Czytaj także: Duże zainteresowanie przedsiębiorców budową bloku TBS-u na Parkitce

Ogrom strat. Pisz pan na…. Sasina 5
https://www.kotly-patrzyk.pl/
https://www.kotly-patrzyk.pl/oferta/pompy-ciepla/