Szansą dla Aleksandra Filipowskiego – dwulatka z gm. Kłomnice – jest operacja serca w USA. Jej koszt jest ogromny, a brakuje jeszcze ponad miliona złotych.
Aleksander Filipowski to dwuletni mieszkaniec gm. Kłomnice. Chłopczyk pierwsze chwile swojego życia spędził na OIOM-ie z powodu niewydolności płuc i serca. W 28. dobie życia jego serce się zatrzymało. Lekarze cudem go odratowali. Dawano mu wówczas 30 proc. na przeżycie. Waleczny chłopiec i jego rodzice się nie poddali. Już pierwsza operacja, której został poddany była niezwykle poważna: kardiochirurdzy zdecydowali o odcięciu pnia tętnicy płucnej i przeszczepieniu dwóch gałęzi płucnych do aorty, aby zwiększyć ukrwienie płuc.
Po 2,5 miesiąca, które spędził w szpitalu, mógł wrócić do domu. Niestety, okazało się, że to dopiero początek cierpień.
-Wiedzieliśmy, że nadciśnienie, które powstało w płucach Olusia jest niebezpieczne, dlatego od razu zaczęliśmy się konsultować z najlepszymi kardiologami w Polsce. Niestety wszyscy rozkradali ręce i doradzali nam szukanie pomocy w Szpitalu Dzieciątka Jezus w Rzymie. Operuje tam prof. Carotti, który jako jedyny w Europie ma doświadczenie w tak skomplikowanej wadzie, jaką ma Oluś. Lekarz zakwalifikował synka do operacji na 8 marca 2020 r. Niestety przez pandemię została ona odwołana, co podziałało na naszą niekorzyść – zaczął zamykać się shunt w sercu i konieczna była natychmiastowa operacja – wyjaśniają na stronie siepomaga.pl rodzice chłopca.
Trzynastogodzinną operację udało się przeprowadzić 9 lipca, jednak na całkowitą korektę wady było już za późno… Pojawiła się jednak nadzieja… Rodzice skontaktowali się z doktorem Frankiem Hanley’em z Lucile Packard Children’s Hospital w Stanford w USA. Ma on dokonać chirurgicznej rekonstrukcji maleńkich tętniczek płucnych. Niestety, koszt tej operacji jest gigantyczny, potrzeba blisko 4 milionów złotych.
Udało się już zebrać ponad 2,5 mln, rodzice i bliscy chłopca robią wszystko, by zdobyć brakującą kwotę. Pomóc w tym ma przede wszystkim zbiórka prowadzona właśnie za pośrednictwem Fundacji Siepomaga. Można ją znaleźć pod hasłem „Operacja ostatniej szansy! Ratujemy serduszko i życie Olusia!”. Dotychczas wsparło ją ponad 65 tys. osób. i każdy może dołączyć do tej grupy. Zbiórka zakończy się 21 marca.
Historię walecznego Olka można przeczytać też na stronie „Serduszko Aleksa Filipowskiego” na Facebooku – www.facebook.com/serduszkoaleksa. Tam też reklamowane są licytacje online na rzecz chłopca, które zaplanowano na 28 lutego na godz. 18 (to już trzecia edycja tego wydarzenia).
Do pomocy chłopcu zachęca m.in. lider zespołu Feel Piotr Kupicha. Jego historię nagłaśniano również w mediach, m.in. w Radiu Katowice.
Redakcja