fbpx

Częstochowska radna postuluje oklejenie szklanego pawilonu na Starym Rynku specjalnymi naklejkami, które mają uchronić ptaki przed wpadaniem na zbudowane z szyb ściany budynku

Interpelację do prezydenta Częstochowy złożyła radna Małgorzata Iżyńska, która jest społecznym konsultantem ds. ochrony zwierząt. Jak mówi, tematem zainteresowała się dzięki miłośnikom ptaków skupionym w grupie „Stradom Ostoją dla Jerzyka”.

To ci wspaniali ludzie, którzy wiedzą o ptakach bardzo wiele i starają się im na wszelkie sposoby pomagać, zgłosili do mnie taki pomysł – powiedziała nam radna Iżyńska. – Po oficjalnej inauguracji zmodernizowanego Starego Rynku zwrócili mi uwagę, że duże, wykonane z przezroczystego szkła ściany nowego pawilonu wystawienniczego mogą stwarzać zagrożenie dla ptaków. W trakcie lotu wiele z nich myśląc, że ma przed sobą wolną przestrzeń może z impetem uderzać w budynek, co skończy się dla nich tragicznie.

Jak przekazali miłośnicy zwierząt, takie wypadki, gdy ptaki zmylone wyglądem różnych gmachów masowo giną w miastach uderzając w szyby zdarzają się często. Pomóc tu może nałożenie specjalnych refleksów na szkło, które zmieniają sposób postrzegania przez ptaki szklanych ścian. Dzięki nim ptaki omijają te szklane pułapki i nie wpadają na szyby.

Jak mnie poinformowano, takie metody są stosowane w wielu miastach, trzeba więc przyjąć je także u nas – mówi Małgorzata Iżyńska. – Warto stosować różne rozwiązania, aby pomóc ptakom. To jest potrzebne, co widzimy chociażby na przykładzie przydrożnych ekranów, które są celowo tak oznakowane, aby ptaki w trakcie lotu nie wpadały na te bariery.

Specjalne refleksy na szklane ściany pawilonu, to nie jedyne rozwiązania, jakie postuluje radna w sprawie ochrony ptaków w Częstochowie. Zamierza wystąpić do władz miasta, aby na każdym nowo budowanych miejskim budynku od razu projektowano budki dla jerzyków.

Unikniemy potem konieczności wieszania domków dla jerzyków – przekonuje radna. – To bardzo pożyteczne ptaki, które w naturalny sposób pomagają nam się pozbywać uciążliwych owadów, takich jak chociażby komary. Jeden jerzyk jest dużo skuteczniejszy w walce z komarami niż chemiczne opryski, a przy tym nie szkodzi środowisku naturalnemu.

(fot. UM Częstochowa)