fbpx

Częstochowianie bronią nawierzchni klinkierowej na ulicy Glogera. MZD wstrzymało prace przy remoncie drogi

Częstochowianie bronią nawierzchni klinkierowej na ulicy Glogera. MZD wstrzymało prace przy remoncie drogi, chociaż samym protestem jest zaskoczone, bo roboty drogowe na tej ulicy odbywają się w ramach inwestycji Budżetu Obywatelskiego, a więc sami mieszkańcy miasta głosując na ten projekt poparli pomysł ułożenia tam asfaltu.

Obrońcy starej, kilkudziesięcioletniej nawierzchni klinkierowej na ulicy Glogera na stronie na Facebooku o nazwie: „Nie dajmy zniszczyć klinkierowych ulic w Częstochowie” opublikowali petycję w sprawie rozpoczętego kilka dni temu remontu ulicy Glogera w Śródmieściu. Nie zgadzają się, aby klinkier zerwano i zastąpiono go asfaltem. Twierdzą, że ulicę można naprawić, czego oczekiwali od dawna okoliczni mieszkańcy, ale zachowując jej wyjątkowy charakter. Zaapelowali do mieszkańców Częstochowy o obronę dawnej nawierzchni.

– Najstarsi mieszkańcy twierdzą, że klinkier kładli w tym miejscu jeszcze Niemcy w czasie wojny – napisano w petycji opublikowanej na Facebooku. – To dobry stary materiał. Przeżył wiele lat i niewiele mu trzeba było napraw. Wydawałoby się, że w końcu zasłużył na porządną renowację, która pozwoli mieszkańcom komfortowo dojeżdżać do ich domów. Niestety, z jakichś powodów na renowację obecnej ulicy nie zdecydowano się, a wyasfaltowanie wydało się komuś prostsze i być może bardziej ekonomiczne. W ten sposób na stary i zasłużony klinkier z Glogera wydano wyrok skazujący i wszystko zmierza ku temu, by podzielił on los tego, który przed kilku laty, mimo inicjatyw i protestów mieszkańców usunięto brutalnie z ulicy Olsztyńskiej.

Jak napisali, obawiają się, że Glogera podzieli los ulicy Olsztyńskiej, na której starą nawierzchnię wyparł mniej trwały, a także, ich zdaniem, znacznie brzydszy asfalt.

– Dotrzyjmy do jak najszerszej grupy miłośników dawnego klimatu Częstochowy i zacznijmy ratować, co jeszcze do uratowania w naszym mieście pozostało! – zaapelowali obrońcy Glogera. – Jeśli nie zaprotestujemy przyjdzie nam żyć na śmierdzącej asfaltem pustyni, na zunifikowanych, posępnych czarnych ulicach, które podobnie jak ulica Olsztyńska, rychło staną się pełne dziur.

Pod wpływem protestu Miejski Zarząd Dróg wstrzymał zdejmowanie klinkierowych płytek na ulicy Glogera. Na tę chwile nic się tam nie dzieje. Ulica jest zamknięta, a remont „rozgrzebany”. MZD jest zaskoczone protestem. Jak nam przekazano, zlecił wykonanie przebudowy ulicy Glogera zgodnie z przegłosowanym w Budżecie Obywatelskim projektem, który weryfikacja przed głosowaniem czytelnie wskazywała technologię, w jakiej przebudowa będzie realizowana. W projekcie wyraźnie wskazano, że chodzi o wyasfaltowanie drogi.

– MZD nie upiera się przy konkretnym rozwiązaniu czy rodzaju nawierzchni – przekazał nam rzecznik prasowy MZD Maciej Hasik. – Po wyczerpaniu formalności związanych z Budżetem Obywatelskim przystępuje po prostu do realizacji danego zadania w przegłosowanym kształcie. Po wybraniu projektu, na etapie przygotowań do realizacji czy przetargu nikt nie wskazywał uwag do proponowanej formuły przebudowy ul. Glogera. Nie jest to też obszar chroniony prawnie przez konserwatora zabytków więc nie było wymagane spełnienie dodatkowych kryteriów prawnych – dodał rzecznik.

Jak jednak zaznaczył, skoro mieszkańcy optują za zachowaniem klinkierowej nawierzchni jezdni, to Miejski Zarząd Dróg nie widzi przeszkód, żeby takie rozwiązanie przeanalizować. Z tego powodu prace na tej drodze zostały wstrzymane, a MZD zamierza skonsultować się w tej kwestii z prawnikami, którzy przeanalizują możliwość zmiany specyfikacji zadania na tym etapie oraz z wnioskodawcą projektu w celu poznania opinii na temat ewentualnej modyfikacji zakresu zadania i odtworzenia nawierzchni w innej niż wnioskowana technologii.

– Dopiero po zebraniu tych opinii będzie możliwe oszacowanie kosztów i podjęcie decyzji, jakie rozwiązanie będzie oczekiwane, optymalne, uzasadnione ekonomicznie i możliwe do realizacji, także pod względem technicznym – poinformowało MZD.