Raków Częstochowa przegrał w sobotni wieczór w Krakowie z Cracovią 0:2 i doznał piątej porażki w sezonie w PKO BP Ekstraklasy. – To był taki mecz, który wymknął się nam spod kontroli – ocenił trener Rakowa Marek Papszun.
Cracovia potwierdziła bardzo dobrą dyspozycję, wygrała i utrzymała 3. miejsce w tabeli. „pasy” są też niepokonane u siebie. Ich bilans to 4 wygrane i 2 remisy przy ul. Kałuży.
– Przede wszystkim gratulacje dla Cracovii, bo wygrała zasłużenie, a my mocno ułatwiliśmy im to zwycięstwo – komentuje trener Rakowa Marek Papszun. – Wiedzieliśmy i przygotowaliśmy się mocno pod stałe fragmenty gry i przejście z obrony do ataku Cracovii, gdzie jest bardzo mocna i silna, a mimo to w ten sposób straciliśmy dwie bramki, co nas generalnie zgniotło – tak można powiedzieć. Natomiast jestem rozczarowany taką nasza postawą z piłką, bo stać nas na lepszą grę i to już pokazaliśmy. Natomiast brakowało nam takiej pewności i zdecydowania w działaniach. Nie wykorzystaliśmy pierwszych 30 minut, gdzie było takie badanie i byliśmy więcej przy piłce. W tych 30 minutach musimy stworzyć jakieś sytuacje. A nie wykorzystaliśmy tych 30 minut. Nadzialiśmy się na kontrę i później ciężko nam było. Cracovia taką pewność większą i agresywność złapała w drugiej połowie. Bardzo dobrze się broniła, była bardzo agresywna i czekała na kontrę i wychodziła z tymi kontrami. Taki mecz, który wymknął się nam spod kontroli.
MR-K, fot: Tomasz Turek
Partnerami relacji sportowych są:
DMK Invest materiały budowlane Konopiska
Orlikowscy. Pokrycia dachowe i rynny
Hermetik System – Centrum hydroizolacji
Invictel – systemy alarmowe, monitoringi, automatyka do bram, smarthome





