Do internetowej zrzutki „Wspinanie Olsztyn” zorganizowanej przez częstochowskich wspinaczy może dorzucić się każdy! Dzięki niej uda się poprawić bezpieczeństwo na skałkach. Z efektów niebawem skorzystają wszyscy wielbiciele wspinaczki skałkowej.
Na portalu zrzutka.pl można znaleźć zbiórkę pod hasłem „Wspinanie Olsztyn„. Powołali ją częstochowscy wspinacze – Bartek Górniak i Artur „Guma” Pierzchniak, czyli ekiperzy PZA Nasze Skały. Celem akcji jest polepszenie stałej asekuracji w olsztyńskich skałkach.
– Od dłuższego czasu nosiliśmy się z wymianą starej, już niepewnej asekuracji na skale Biblioteka.W kocu wspólnie z Bartkiem postanowiliśmy za to zabrać i wymienić wszystko co nie bezpieczne na nowe ringi i stanowiska firmy Fixe. Jest to zajęcie materiałowo dość kosztowne dlatego prosimy o Wasze wsparcie w dofinansowaniu kupna materiałów do wykonania tak ważnej pracy – czytamy na stronie zrzutki.
Plany są mocno rozbudowane. Wspinacze zapowiadają wymianę na drogach starej asekuracji (są to zardzewiałe ringi zbrojeniowe) na skale Biblioteka, zagospodarowanie obicia ogródka wspinaczkowego dla dzieciaków w rejonie Góry Lipówki oraz wyposażenie w punkty asekuracyjne dotychczas nieasekurowanych dróg na skale Podciętej Turni i Grzybki. Wśród dalszych przedsięwzięć wymieniają też ubezpieczenie kilku nowych dróg dla początkujących w rejonie Góry Biakło i wymianą starej asekuracji na pozostałych drogach skał Olsztyna.
Zbiórka trwa do połowy sierpnia, a jej celem jest pozyskanie 3 tys. zł (na razie udało się zebrać prawie tysiąc).
Wspinacze „kolczykują” też gminę Żarki!
Organizatorzy zbiórki „Wspinanie Olsztyn” jednocześnie prowadzą na tym portalu jeszcze jedna zrzutkę. Mowa o „Projekcie kolczykujemy gminę Żarki” (szczegóły na stronie zrzutka.pl/8r6k7y)
To już kolejna zrzutka tego typu. Dzięki poprzedniej wspinacze mieli środki m.in. na dojazdy, narzędzia dla osób, które uczestniczyły w pracach porządkowych, paliwo do pilarek do oczyszczania skał, a także zakup oraz montaż ogrodzenia przy Skale Masztowa. Teraz prace mają być realizowane m.in. na skałach Jagodowa, Muminek i Hajduczek.
– Zapraszamy Was do dalszego wspierania projektu ubezpieczania skał gminy Żarki, w której odnajdujemy dla Was do wspinania wciąż nowe interesujące skały z drogami do prowadzenia dla początkujących wspinaczy, jak i dla tych już zaawansowanych. W tym projekcie ujęliśmy przede wszystkim skały w przepięknej klimatycznej Dolnie Wiercicy-Rejonów Suliszowic- Zastudnia i Czatachowej. W tak dużym przedsięwzięciu wspierają nas niezastąpione Nasze Skały wraz z Związkiem Gmin Jurajskich i bardzo przyjazny Urząd Gminy Miasta Żarki – zapewniają na stronie zrzutki jej inicjatorzy.
Zebrane środki przeznaczą na dojazdy, a także kolejne narzędzia, które ułatwiają i przyspieszają pracę przy oczyszczaniu skał. Zbiórka potrwa jeszcze ponad 100 dni. Celem jest zebranie 8500 zł (aktualnie udało się zebrać ponad 2100 zł).
– Tym razem zbieramy więcej, ponieważ oprócz przygotowania regionu do wspinania zorganizujemy także z tych pieniędzy duże otwarcie rejonu . Będzie darmowe miejsce do rozbicia namiotu, parking oraz poczęstunek. Już dziś zapraszamy wszystkich chętnych, którzy będą chcieli się powspinać na nowych drogach i spędzić miło czas na łonie natury – zachęcają Górniak i Pierzchniak.
Inicjatywa Środowisk Wspinaczkowych „Nasze Skały”
Zostając przy tych akcjach należy wspomnieć o Inicjatywie Środowisk Wspinaczkowych „Nasze Skały”, z którą związani są częstochowscy wspinacze. Powstała ona w marcu 2008 r. w celu zapewnienia legalnego dostępu do polskich rejonów wspinaczkowych wszystkim wspinaczom – zrzeszonym i niezrzeszonym. Organizatorami Inicjatywy są: Fundacja Wspierania Alpinizmu im. Jerzego Kukuczki, Polski Związek Alpinizmu oraz najważniejsze media środowiskowe: czasopisma Magazyn Górski i GÓRY oraz portal wspinanie.pl.
Inicjatywa Środowisk Wspinaczkowych „Nasze Skały” działa w oparciu o model społeczno-menedżerski. W Radzie Inicjatywy reprezentowani są organizatorzy, którzy pracują społecznie. Projektami zarządza dyrektor operacyjny, który jest wynagradzany za swoją pracę – formalnie jego pracodawcą jest Polski Związek Alpinizmu.
„Nasze Skały” negocjują legalny dostęp do polskich rejonów wspinaczkowych poprzez spotkania z właścicielami działek, na których położone są skały, władzami gmin oraz służbami ochrony przyrody. Prowadzą również działania legislacyjne, aby dostęp do rejonów wspinaczkowych był gwarantowany odpowiednimi ustawami w ramach praw do korzystania z przestrzeni publicznej w celach rekreacyjnych.
Więcej o Inicjatywie Środowisk Wspinaczkowych „Nasze Skały” można przeczytać na stronie naszeskaly.pl
Pomóc warto także samemu Gumie!
Warto dorzucić się nie tylko do tamtych zbiórek, ale też tej dedykowanej bezpośrednio samemu Arturowi „Gumie” Pierzchniakowi. Kilka lat temu wspinacz uległ bowiem poważnemu wypadkowi. Podczas wspinania w Tatrach uratował życie koledze. Zapłacił za to wysoką cenę, bo od tej pory jego prawa ręka jest bezwładna. Mimo to nie rezygnuje z dalszego wyznaczania tras, z których korzystają wszyscy okoliczni miłośnicy wspinaczki.
Cel zbiórki prowadzonej na stronie patronite.pl jest zebranie pieniędzy zarówno na rehabilitację Gumy, jak i na to, by mógł wytyczać nowe trasy.
– Planów mam dużo, co najmniej na kilka lat. Ich realizacja zależy od
mojego dobrostanu, o który mogę zadbać dzięki Wam. Pieniądze przeznaczę na regularną rehabilitację, na którą teraz – dzięki pomocy od Fundacji Wspierania Alpinizmu Polskiego im. Jerzego Kukuczki, moich przyjaciół oraz prywatnych darczyńców – mogę pozwolić sobie od czasu do czasu. Powinienem poddawać się jej co miesiąc, ale koszty są bardzo duże: dwa tysiące złotych masaże i tyle samo kinezyterapia. Dlatego proszę Was o pomoc. Dzięki leczeniu będę mógł obijać dla Was nowe linie, wymieniać asekurację na starych i czerpać wielką radość z tego, że robię coś, co daje szczęście ludziom. A dzięki temu żyć w lepszej kondycji fizycznej i psychicznej – pisze na stronie swojej zbiórki częstochowianin.
Przy okazji zdradza, że przygotowuje również przewodnik po skałach i drogach,
na których się wychował.
– Będzie on wyjątkowy, gdyż będzie opowiadał historię powstania dróg i ich nazw. Liczę, że jego lektura dostarczy Wam wiele przyjemności. Do zobaczenia w skałach! – dodaje Guma.
Potencjalni patroni moją przekazać na rzecz Gumy różne kwoty (od 10 do 100 zł), w zależności od wariantu mogą to robić regularnie, czyli co miesiąc, albo jednorazowo. Dla tych, którzy pomogą, czekają nagrody. Można na przykład nazwać obitą przez wspinacza drogę lub spędzić z nim cały dzień w skałach.
A. Kostyra