Dwóch nastolatków podszywało się w mediach społecznościowych pod podejrzanego o potrójne zabójstwo Jacka Jaworka. To miał być głupi żart, którym chcieli nastraszyć kolegę, teraz zajmie się nimi sąd rodzinny.
Policja od lipca poszukuje podejrzanego o zabicie we wsi Borowce trzyosobowej rodziny Jacka Jaworka. Sprawdzany jest każdy trop, który może mieć związek z tą sprawą. Nic więc dziwnego, że gdy w mediach społecznościowych pojawiły się profile założone właśnie na imię i nazwisko poszukiwanego, tym również zajęła się policja i prokuratura. Tak organy ścigania natrafiły na dwóch nastolatków z Radomska. Chłopcy mieli założyć profil, aby postraszyć kolegę. Teraz to jednak oni mają się czego obawiać, bo sprawa trafiła do sądu rodzinnego.
Jeden z takich fałszywych profili na nazwisko poszukiwanego założono na Facebooku. Prokuratura ustaliła, że konto założono za pomocą telefonu komórkowego. Tak udało się dotrzeć do mieszkańca Radomska. Szybko wyszło na jaw, że z komórki skorzystał jego 16-letni syn.
– Nastolatek wraz ze znajomym założyli profil, a później korzystali z komunikatora, aby straszyć jednego ze swoich kolegów – przekazał prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Niewinny z pozoru żart będzie mieć poważne konsekwencje. Prokuratura uznała, że sprawa nosi znamiona podszywania się pod inną osobę. Obaj zamieszani w to chłopcy nie są pełnoletni, więc sprawę skierowano do sądu rodzinnego.
Teraz prokuratura sprawdza kolejne, najprawdopodobniej również fałszywe, konta na nazwisko Jacka Jaworka funkcjonujące w mediach społecznościowych.
Przypomnijmy: Jacek Jaworek jest poszukiwany od lipca 2021 roku. Mężczyzna jest podejrzany o zastrzelenie w Borowcach swojego brata i jego żony oraz ich 17-letniego syna. Mężczyzna jest poszukiwany listem gończym.