fbpx

Uważajmy na siebie, ale nie dajmy się zwariować

Mamy stan zagrożenia epidemicznego, więc aby ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa, specjaliści zalecają nam pozostawanie w domach. Tymczasem za oknem coraz więcej pięknych, słonecznych dni. Chcielibyśmy wyjść na zewnątrz i zaczerpnąć świeżego powietrza. Czy możemy? Okazuje się, że tak, ale oczywiście z zachowaniem niezbędnych zasad bezpieczeństwa.

  • Dla naszego zdrowia zarówno psychicznego, jak i fizycznego niezbędne są spacery i teraz także nie powinniśmy z nich rezygnować – mówi lekarz internista, doktor Zdzisław Wolski. – Możemy jak najbardziej wyjść z domu, ale niech to będą roztropne spacery. Wyjdźmy, aby się przewietrzyć, a nie aby iść na przykład na targowisko. Unikajmy skupić ludzi.
    Jak twierdzi doktor Wolski, długie przebywanie w domu wiele dni źle może wpłynąć nie tylko na nasze samopoczucie, ale także obniżyć znacznie naszą odporność. Warto więc wyjść z domu, o ile oczywiście nie jesteśmy objęci kwarantanną, i nacieszyć się słońcem.
  • Spacerując, nie zbliżajmy się do innych – radzi Zdzisław Wolski. – Nawet jeśli spotkamy znajomego, to zachowajmy bezpieczny dystans, co najmniej metr, gdy chcemy się zatrzymać i z nim porozmawiać. Oczywiście zapomnijmy o podawaniu ręki na powitanie.
    Zdaniem doktora Wolskiego, nawet na spacerze powinniśmy zachować podstawowe zasady higieny – nie dotykać niczego, a jeśli już to zrobimy, zdezynfekować lub umyć szybko ręce.
    Wokół Częstochowy mamy wiele pięknych miejsc, które idealnie nadają się na spacery. Wiele osób wprost marzy, by je teraz odwiedzić.
  • Nie ma żadnych przeciwwskazań, abyśmy wyjechali za miasto, ale najlepiej unikając transportu publicznego – mówi doktor Wolski. – Możemy wyjechać własnym samochodem lub pojechać na rowerze.
    Oczywiście jak zawsze we wszystkich, tak i w tym wypadku potrzebny jest zdrowy rozsądek. Jeżeli mamy dla naszego bezpieczeństwa pozostawać w domach, to tak róbmy. Nie wychodźmy z niego codziennie.