fbpx

Trener Rakowa Marek Papszun po meczu ze Śląskiem Wrocław: Wydaje się, że ten medal będziemy mieć. I to stanie się faktem

Raków Częstochowa pokonał w piątek Śląsk Wrocław 2:0. Trenerzy Marek Papszun i Jacek Magiera ocenili grę swoich zespołów: – Bardzo się cieszymy, bo wydaje się, że ten medal będziemy mieć. I to stanie się faktem – mówi trener Rakowa Marek Papszun.

Zadowolony z powrotu do Częstochowy na zmodernizowany obiekt i ze zwycięstwa ze Śląskiem Wrocław był trener Rakowa Marek Papszun. – Dużo emocji przed meczem i w czasie meczu również – mówił na zdalnej konferencji prasowej trener Papszun. – Historyczna chwila. Historyczny mecz, bo po 23 latach wracamy [z ekstraklasą] do Częstochowy. Bez względu to, co się mówiło, ja chciałbym się już od tego odsunąć. Kto, co, jak ocenia. My się cieszymy, że wróciliśmy. Że zagraliśmy tutaj. Jedyne z czego się nie cieszyliśmy i nie cieszymy to to, że brakowało kibiców. Bo nie ważne na jakim stadionie i w jakich warunkach. To liczą się ludzie i w pracy, i dookoła. I wiemy, że ci kibice w Częstochowie są z nami i chcieliby nas dopingować, i przeżywać z nami radosne chwile, bo jesteśmy na fali. Po prostu nam ich brakuje. Ale ten duch kibiców nad nami czuwał w Częstochowie. Myślę, że przed telewizorami nas dopingowali. I ciesze się, że nie zawiedliśmy, bo takie mecze są trudne. Bo to była taka inauguracja trochę i zapoznanie się z nowym środowiskiem z powrotem, mimo że graliśmy u siebie. I to dźwignęliśmy. Gratuluję zespołowi za to, że tak mądrze rozegrał mecz. W pierwszej połowie przeciwnik mocno utrudniał nam grę i był mocno zdeterminowany. Nie było łatwo. Ale w drugiej połowie przejęliśmy mocniejszą kontrolę nad meczem. Dołożyliśmy to, co jest najważniejsze: bramki i sytuacje. I zasłużenie wygraliśmy. To cieszy, bo wygraliśmy z boiska. I cóż. Bardzo się cieszymy, bo wydaje się, że ten medal będziemy mieć. I to stanie się faktem. Zostały nam jeszcze 4 spotkania. Będziemy chcieli zgarnąć jak najwięcej. Ile się da wycisnąć z tego sezonu, bo taki sezon może się już szybko nie powtórzyć. I zdajemy sobie z tego też sprawę. Jesteśmy zdeterminowani. Widzę to po zespole, że chce ugrać jak najwięcej. Z tego bardzo się cieszę. Nie ma chyba nic lepszego dla trenera, który widzi zespół, który chce wygrywać, chce się rozwijać i chce osiągać sukcesy. I chce się zapisać w historii tego klubu. I to jest to.

Trener Rakowa Marek Papszun po meczu ze Śląskiem Wrocław: Wydaje się, że ten medal będziemy mieć. I to stanie się faktem 2

Zawiedziony po porażce był szkoleniowiec Śląska Wrocław i były piłkarz Rakowa Jacek Magiera. –

Wiedzieliśmy czego spodziewać się w Częstochowie jeśli chodzi o ten mecz – mówił trener Magiera. – Wiedzieliśmy, że będziemy zespołem, który będzie grał w piłkę, który będzie chciał grać w piłkę i który będzie budował akcje i po piłkarsku rozstrzygnąć to spotkanie. Muszę powiedzieć, że nie zasłużyliśmy na to, aby wynik spotkania był taki, jaki był czyli 2:0 dla Rakowa. Uważam, że w pierwszej połowie byliśmy takim zespołem, który kontrolował przebieg meczu. Oczywiście Raków grał zupełni inaczej niż nasz wcześniejszy rywal. Był bardziej zorganizowany jeśli chodzi o defensywę. A w tych decydujących momentach, kiedy budowaliśmy atak pozycyjny, zabrakło dokładności. W najbliższym czasie będziemy cały czas pracować nad tym elementem i go doskonalić, aby w kolejnych spotkaniach strzelać gole. Raków wygrał. Gratulacje. My koncentrujemy się teraz na kolejnym meczu. Do końca sezonu pozostały jeszcze trzy kolejki. Mamy cały czas o co grać. Chcemy dobrze przygotować się do meczu z Zagłębiem Lubin.

Trener Rakowa Marek Papszun po meczu ze Śląskiem Wrocław: Wydaje się, że ten medal będziemy mieć. I to stanie się faktem 3

Foto: Gazeta Regionalna/AK