Kibice Exact Systems Norwid wreszcie pokonali Chemeko System Gwardię Wrocław. To co nie udało się w poprzednim sezonie oraz w pierwszej części rundy zasadniczej zostało zrealizowane w środowy wieczór. Po 2 godzinach i 30 minutach gry częstochowianie pokonali wrocławian 3:2!
Trwa bardzo dobra passa siatkarzy Exact Systems Norwida. W dwóch ostatnich swoich meczach z silnymi zespołami zdobyli 4 punkty. Siatkarze trenera Piotra Gruszki wygrali w Bielsku Białej z liderem BBTS-em 3:0 oraz w ostatnim spotkaniu wywieźli punkt z Bydgoszczy, gdzie przegrali z 4. w tabeli Visłą 2:3.
Te dwa dobre spotkania napawały optymizmem przed meczem z Chemeko System Gwardia Wrocław. W poprzednim sezonie częstochowianie przegrali z Gwardią 4 razy. Również w obecnym sezonie we Wrocławiu triumfowali rywale 3:0.
Exact Systems Norwid do środowego meczu przystąpił osłabiony brakiem środkowego Jarosława Muchy. Faworyzowani goście wygrali inauguracyjnego seta do 19. Ale w drugiej partii to górą byli gospodarze. Goście w meczu też mieli swoje problemy i dwie kontuzje, które z gry wykluczyły Zawalskiego i Górskiego. Exact Systems Norwid prowadził w 3. partii już 18:13 i przegrał do 22.
Częstochowianie nie poddawali się jednak. Doprowadzili do tie-breaka, w którym wygrali 15:10 i mecz 3:2. Siatkarze na boisku spędzili 2 godziny i 30 minut!
Exact Systems Norwid po 23 meczach mają 30 punktów i zajmują 11. pozycję w Tauron 1 Lidze.
Miedzy 2 i 3 setem odbyła się też licytacja piłki z autografami siatkarzy Norwida. Poprowadził ją dyrektor sportowy Radosław Panas. Piłka został wylicytowana za ponad 1000 zł, a pieniądze mają trafić na konto Szymka Noszczyńsiego. Aukcja obrazów dla Szymka odbyła się w miniony piątek w Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II, a medialnie wspierała ją „Gazeta Regionalna”.
AK, foto: Marek Osuchowski
Exact Systems Norwid Częstochowa – Chemeko System Gwardia Wrocław 3:2 (19:25, 25:23, 22:25, 25:22, 15:10)
Exact Systems Norwid: Biliński, Długosz, Usowicz, Kryński, Gibek, Popiela, Podborączyński (libero) – Kowalski, Sługocki, Łapszyński.
AK, foto: AK