fbpx

Rugby Club Częstochowa już o krok od finału Pucharu Polski Rugby 7

W sobotę na Miejskim Stadionie Lekkoatletycznym odbył się IX turniej Polskiej Ligi Rugby 7. Wzięło w nim udział 6 drużyn. Częstochowscy zawodnicy zajęli na nim 5. miejsce i wskoczyli na 7. miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu.

Turniej był bardzo mocno obsadzony. Pojawiły się na nim drużyny zajmujące 1., 2., 3., 5. i 6. miejsce w Polskiej Lidze Rugby 7. RCC było przed tym turniejem na 12. miejscu. Zespoły zostały podzielone na dwie grupy, w których rozegrano mecze w systemie „każdy z każdym”. Dwie najlepsze ekipy wychodziły do półfinałów, a drużyny które zajmą ostatnie miejsca miały spotkać się w dwumeczu w walce o 5. miejsce.

W grupie A bezkonkurencyjni okazali się liderzy cyklu – Tytan Gniezno, którzy wygrali oba swoje mecze. Drugie miejsce zajęła drużyna Rugby Biesal, dzięki zwycięstwu nad Alfą Bydgoszcz, która została sklasyfikowana na ostatnim miejscu z dwoma porażkami na swoim koncie.

W drugiej grupie rywalizacja rozpoczęła się od meczu RCC z RK Unisław. Goście bezlitośnie wykorzystywali błędy naszej drużyny przy wznowieniach gry, co spowodowało że częstochowianie musieli uznać ich wyższość, przegrywając 5:22. W kolejnym meczu Rugby Wrocław pokonali drużynę z Unisławia 17:5.

W ostatnim spotkaniu, które decydowało o ostatecznej kolejności w grupie, zmierzyły się ze sobą drużyny RCC i Rugby Wrocław – wiceliderzy cyklu. Przez większość meczu wynik był stykowy. Na kilka minut przed jego końcem utrzymywał się wynik 17:17. Jednak wtedy wrocławianie pokazali swoją klasę i wykorzystali wszystkie swoje atuty, zwyciężając nas ostatecznie 34:17. Wynik ten sprawił, że do półfinałów awansowali goście z Wrocławia i Unisławia, a częstochowianie mieli powalczyć w dwumeczu o 5. miejsce.

RCC zmierzyło się w nim z Alfą Bydgoszcz. W obu meczach, to RCC było zdecydowanie dominującą stroną. Pierwsze spotkanie wygraliśmy 31:10, a w drugim spotkaniu więcej czasu gry dostali rezerwowi, a mimo to również wygraliśmy je pewnie 25:12. W ten sposób RCC zajęło 5. miejsce w turnieju.

Oba półfinały były jednostronnymi widowiskami. W pierwszym meczu Tytan Gniezno pokonał 40:7 RK Unisław, a Rugby Wrocław zwyciężyło Rugby Biesal 25:0. W meczu o 3. Miejsce nieznacznie lepsi okazali się zawodnicy z RK Unisław, którzy wygrali 15:7 z Rugby Biesal. W finale swoją moc pokazała drużyna Tytana Gniezno, która wysoko pokonała Rugby Wrocław 36:5.

Po tym turnieju jedynie Rugby Club Częstochowa zmienił swoje miejsce w klasyfikacji, awansując z 12 miejsca na 7. Warto tutaj wspomnieć, że 9 najlepszych drużyn cyklu spotka się 18 czerwca w Gnieźnie na turnieju finałowym o Puchar Polski Rugby7. Tymczasem za 2 tygodnie w Biesalu odbędzie się ostatni turniej Polskiej Ligi Rugby7 i po nim okaże się, czy częstochowianom uda utrzymać się miejsce premiujące grą w finale.

– Zajęta przez nas lokata uczciwie pokazuje nasze miejsce w stawce tych drużyn. Choć trzeba zauważyć, że mamy potencjał do sprawiania niespodzianek i utrudniania życia faworytom. Szkoda zwłaszcza dzisiejszego meczu z Wrocławiem, gdzie zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki. Liczymy, że wyniki turnieju w Biesalu nie wyrzucą nas z finału o Puchar Polski, na który chcemy pojechać i zamieszać w stawce. – podsumował zawody trener RCC Michał Krzypkowski.

Turniej był dofinansowany z środków budżetu Gminy Miasta Częstochowa w ramach zadania pt.: „Organizacja i udział w zawodach sportowych na wysokim poziomie współzawodnictwa – Polska Liga Rugby7”

red.