– Idea szybko chwyciła i nikogo nie trzeba było specjalnie zachęcać do współtworzenia koncertu „Częstochowa gra dla Ukrainy” – przyznaje Robert Madziarz, znany jako RobGitarnik, który zainicjował wyjątkowy koncert charytatywny.
Jak narodził się pomysł organizacji tego wydarzenia?
Robert Madziarz: Pomysł przyszedł nagle, ostatnie dwa lata nauczyły nas, że choćby nie wiadomo jak źle się działo, musimy sobie radzić a przy tym starać się pomagać innym. Ledwo wyszliśmy z długiego pandemicznego okresu i nagle się okazało, że pewien szaleniec wpadł na pomysł, by rozpętać piekło na Ukrainie. Widziałem, co się dzieje i że nasi sąsiedzi zza wschodniej granicy przeżywają ogromny dramat. Ich życie stanęło na krawędzi, gdy uciekając ze swojego kraju, mając w dłoniach tylko to, co mogli zabrać ze sobą, zostawili za sobą dorobek swojego życia a niejednokrotnie i bliskich. Wiadomo, że każdy z nas pomaga i wspiera, jak tylko może, ale i tak to są tylko krople w morzu potrzeb obecnej sytuacji.
W ostatnim czasie Polacy pokazali jak mocno i szybko potrafią się solidaryzować, by pomagać potrzebującym. Rekordowa kwota zebrana podczas ostatniego Finału WOŚP czy moment, w którym Rosja zaatakowała Ukrainę, a Polacy otworzyli swoje serca i domy dla uchodźców – to niesamowite. Dlatego też postanowiłem zrobić coś więcej, niż uczyniłem do tej pory jak paczkę z zakupami czy wpłatę bezpośrednio na konto. I tak zainicjowałem koncert charytatywny „Częstochowa gra dla Ukrainy”.
Nie jest to dla Ciebie pierwsze działanie tego typu?
– Rzeczywiście, nie jest to moja pierwsza akcja charytatywna. Moje działanie dobroczynne zaczęło się wiosną 2012 r., kiedy jako kompozytor zgłosiłem swoją muzykę do akcji charytatywnej „Pomaganie jest trendy II”. Wybrano mój utwór, a tekst do piosenki napisał inicjator akcji Krzysztof Gorzkiewicz. Potem była trzecia edycja tego przedsięwzięcia, a następnie akcja „Mistrza nie zatrzymasz – sportowcy dzieciom”.
W końcu jesienią 2019 r. zainicjowałem swoją pierwszą, własną akcję charytatywną. To „Paczka dla Dziecka z Domu Dziecka”. Promowała ją piosenka „Twoje okno na świat”, do której tekst napisała częstochowska poetka Małgorzata Iżyńska. Do udziału zaprosiłem lokalnych artystów z Kłobucka, w którym mieszkam od 2018 r. (wcześniej mieszkałem w Częstochowie). Akcja wspierała wychowanków z domu dziecka w Kłobucku i placówek opiekuńczo-wychowawczych w Waleńczowie i Krzepicach. Dwa lata później zainicjowałem drugą edycję „Paczki” i promowała ją świąteczna piosenka „Świętuj czas”. Tak więc chęć pomagania chyba płynie w moich żyłach [o akcji „Paczka dla Dziecka z Domu Dziecka” pisaliśmy TUTAJ – przyp. red.].
Patrząc na ten zryw solidarności, który obserwujemy od czterech tygodni, myślę, że nie tylko w Twoich.
– Niesamowite jest to, że ta solidarność Polaków z Ukrainą odbywa się na wielu płaszczyznach i każdy pomaga, jak potrafi najlepiej. Jedni służą pomocą prawną, inni organizują transport, kolejni zbiórki darów wszelakich i środków finansowych, ale rolą artystów jest grać, wspierać i dawać radość poprzez swoją muzykę. Sztuka ma teraz dodatkową misję, zależy nam nie tylko na zebraniu jak największych środków pieniężnych, ale jednoczeniu i dawaniu nadziei.
Lista artystów, którzy wystąpią 26 marca w Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II, jest naprawdę długa. Trudno było ich namówić do udziału?
– Mam to ogromne szczęście, że mam wokół siebie sporo ludzi o otwartym sercu i umyśle. Ludzi, którzy na hasło „potrzebna pomoc” reagują natychmiast. Tak też było w przypadku inicjacji wydarzenia „Częstochowa gra dla Ukrainy”.
Pewnego ranka, pijąc kawę w moim studio nagraniowym i obserwując – przy okazji – to, co się wokół dzieje, pomyślałem, że muszę coś zrobić, coś dobrego, co wesprze wiele osób i wywoła uśmiech na ich twarzach.
Przez wiele lat byłem mieszkańcem Częstochowy, a przez 12 lat pracowałem też w sklepie muzycznym „Malko”, co sprawiło, że częstochowskie środowisko muzyczne znam od podszewki.
Do kogo wykonałeś pierwszy telefon?
– Niewiele myśląc, złapałem za telefon i pierwszej kolejności zadzwoniłem do mojego serdecznego znajomego Krzysztofa Witkowskiego. Zapytałem, czy zechciałby udostępnić na to wydarzenie salę koncertową w Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II, którego jest właścicielem. Nim wyjaśniłem dokładnie, o co mi chodzi, usłyszałem od Krzysztofa: „Robert robimy to”. To było niesamowite. Wiedziałem, że to dobry znak do tego, by podjąć dalsze działanie. Wiedziałem, że miejsce do grania już na nas czeka.
Następnie zacząłem obdzwaniać znajomych artystów, którzy mają różne projekty muzyczne.
Po wykonaniu kilkunastu telefonów już następnego dnia – prócz mojej skromnej osoby- miałem listę dziesięciu wyjątkowych artystów i zespołów, którzy wyrazili chęć wzięcia udziału w koncercie. Nikt nie miał wątpliwości na temat tego, czy warto, bo przecież cel jest szczytny i czytelny. Idea szybko chwyciła i nikogo nie trzeba było specjalnie zachęcać do współtworzenia koncertu „Częstochowa gra dla Ukrainy”. Poza tym to fantastyczna okazja, by się spotkać i zagrać wspólny koncert.
Rozmawiała Zuzanna Suliga
Koncert “Częstochowa gra dla Ukrainy”. odbędzie się w sobotę, 26 marca o godz. 18 w Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II (ul. Jagiellońska 67/71). Na scenie wystąpią Amelia Cierpiał z zespołem, AmperA, Cacana Mania, Dzika Plaża, Krisu, Milsen, Remi Juśkiewicz, RobGitarnik, The Moon and The Sun, The Neverender oraz The Storks.
Wydarzeniu, które poprowadzi Anna Paleczek-Szumlas, dyrektorka Miejskiej Galerii Sztuki w Częstochowie, towarzyszyć będzie też licytacja.
Bilety-cegiełki kosztują 30 zł (choć oczywiście można przekazać więcej). Ich sprzedaż prowadzona jest w siedzibie muzeum i Miejskiej Galerii Sztuki (Al. NMP 64). Cały dochód z koncertu i licytacji zostanie przekazany na pomoc dla Ukrainy. Organizatorzy przekażą je na konto właściwej instytucji lub fundacji.