O udane święta i utrzymanie 6 punktowej przewagi nad wiceliderem Legią Warszawa zagrają piłkarze Rakowa w lany poniedziałek w Radomiu. Częstochowianie muszą wygrać i uciekać przed goniącą ich Legią…
Piłkarze Rakowa ostatni mecz w PKO BP Ekstraklasie przegrali w Warszawie z Legią 1:3 i zmniejszyli przewagę nad drużyną ze stolicy z 9 do 6 punktów. W środę czerwono-niebiescy wygrali półfinał Pucharu Polski w Łęcznej z Górnikiem 1:0 i trzeci raz z rzędu zapewnili sobie awans do finału Fortuna Puchar Polski. Częstochowianie 2 maja na PGE Narodowym zmierzą się z… warszawską Legią i będą mieć idealną okazję do rehabilitacji z ligową porażkę.
Najpierw trzeba skupić się na najbliższych ligowych spotkaniach. Przed finałem PP Raków rozegra jeszcze mecze w PKO BP Ekstraklasie z Radomiakiem Radom, Widzewem Łódź i Miedzią Legnica. Najbliższy już w lany poniedziałek w Radomiu z niewygodnym Radomiakiem.
Drużyna Rakowa wystąpi w Radomiu bez trenera Marka Papszuna, który będzie pauzował za kartki i nie będzie mógł prowadzić zespołu z ławki rezerwowych. Wyręczyć go muszą jego asystenci…
Po 26 kolejkach Radomiak plasuje się na 10. pozycji. W tym roku nie prezentuje się tak groźnie u siebie jak jeszcze w poprzednim sezonie. Z 13 rozegranych u siebie spotkań wygrał 4, 2 zremisował i doznał aż 7 porażek. Ostatni raz piłkarze Radomiaka wygrali 25 lutego w Gdańsku z Lechią. Od tamtego czasu albo remisują, albo przegrywają. Warto, aby piłkarze Rakowa wykorzystali fakt słabszej dyspozycji rywali.
Drużyna Rakowa cały czas prowadzi w PKO BP Ekstraklasie, ale ma już 6 punktów przewagi nad Legią. Do Radomia czerwono-niebiescy jadą po zwycięstwo, by utrzymać przewagę i w dobrych nastrojach zakończyć święta wielkanocne. Zwycięstwo w Radomiu pozwoli też w bojowych nastrojach podejść do kolejnego meczu jakim będzie hitowe spotkanie z Widzewem Łódź planowane na 16 kwietnia…
MR-K, fot: AK
