fbpx

Raków stracił zwycięstwo i 3 punkty w Krakowie w… doliczonym czasie gry

Raków Częstochowa zremisował w sobotę w Krakowie z niepokonaną Cracovią 2:2, choć już po kwadransie gry prowadził 2:0. Gospodarze wyrównali w 97. minucie czyli siódmej minucie doliczonego czasu gry.

Raków Częstochowa może czuć sportową złość po meczu w Krakowie. Po trzech zwycięstwach z rzędu podopieczni trenera Marka Papszuna jechali do Krakowa po wygraną, choć mieli świadomość, że Cracovia w czterech meczach nie przegrała ani jednego spotkania i też będzie walczyć o 3 punkty.

Raków stracił zwycięstwo i 3 punkty w Krakowie w... doliczonym czasie gry 2

Początek spotkania był wyśmienity dla Rakowa, który już po 15. minutach gry prowadził 2:0. Pierwszego gola dla czerwono-niebieskich zdobył głową Tomas Petrasek. Na 2:0 cztery minuty później podwyższył przepięknym strzałem w okienko z odległości ponad 25 metrów David Tijanić, który też asystował przy pierwszym golu i dośrodkował na głowę Petraska.

Po tak dobrym początku kibice Rakowa zaczęli głośno mówić o czwartym zwycięstwie z rzędu. Niestety, ale w 21. minucie Cracovia za sprawą Filipa Piszczka, który wykorzystał zamieszczanie w pola karnym Rakowa, zdobyła kontaktową bramkę. Na szczęście częstochowscy piłkarze utrzymali prowadzenie do przerwy.

Raków stracił zwycięstwo i 3 punkty w Krakowie w... doliczonym czasie gry 3

Po zmianie stron widać było, że gospodarze nie chcą przegrać pierwszego meczu w sezonie. Trzeba przyznać, że Cracovia miała lepsze okazje. W 79. minucie Raków od straty bramki uratowała poprzeczka, w którą trafił Alvarez. Gdy na zegarze pojawiła się 990. minuta drużyna Rakowa oczekiwała końca meczu. Niestety, ale w doliczonym czasie gry po jednym z dośrodkowań sam w polu karnym był Ivan Fiolić, który strzałem z pierwszej piłki pokonał Jakuba Szumskiego. Przy golu potrzebna była analiza VAR, która potwierdziła, że gol padł prawidłowo. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 2:2.

Raków stracił zwycięstwo i 3 punkty w Krakowie w... doliczonym czasie gry 4

Cracovia Kraków – Raków Częstochowa 2:2 (1:2)

Bramki: 0:1 Petrasek (11.), 0:2 Tijanić (15.), 1:2 Piszczek (21.), 2:2 Fiolić (90.)

Raków: Szumski – Wilusz, Petrasek, Piątkowski, Cebula (59. Lopez), Sapała, Schwarz (90. Papanikolaou), Tijanić (80. Malinowski), Tudor, Kun (90. Niewulis), Gutkovskis (80. Musiolik).