W miniony weekend w Bałtowie odbyły się Mistrzostwa Polski dzieci oraz kadetów młodszych i starszych w kickboxingu formuł point fighting i light contact. Łączna liczba zawodników była zdumiewająca. Na Mistrzostwach stawiło się aż 663 chętnych do walki z 65 klubów całej Polski.
– Środowisko sędziów PZKB uznaje zawody za „duże”, gdy liczba zawodników wynosi 100 – podaje sędzia główny Mistrzostw Jerzy Bassa, który zajmuje się sędziowaniem od 1988 roku, sędziował walki min. Marka Piotrowskiego, Przemysława Salety czy Piotra Siegoczyńskiego – Znaczny postęp w organizacji, głód rywalizacji trenerów i zawodników wywołany pandemią przyczynił się do takiej frekwencji – dodaje.
Wśród klubów obecnych na Mistrzostwach był Quick Shot Kickboxing z Częstochowy. Wystawił czworo zawodników. W kadetach starszych, czyli zawodnikach w wieku 13 – 15 lat, wystartowali Kacper Dobrzański -63kg i Nikita Datsko -52kg. Obaj w swoich kategoriach wagowych mieli aż 22 przeciwników. W kadetach młodszych czyli grupie 9 – 12 latków startowali Mikołaj Michalik – 63 kg i Antoni Dzionek – 32 kg.
Kacper Dobrzański w pierwszym pojedynku, zmierzył się z Nikodem Klemczakiem KKS Sporty Walki Poznań. W tym pojedynku Kacper był bardzo zwinny, wykonywał celnie różnorodne techniki i realizował płynącą z narożnika strategię. To w efekcie przyniosło mu swobodne zwycięstwo. W następnym pojedynku na drodze do finału Kacper zmierzył się z Maksymilianem Kędzią z KSW Alien Łódź. Pierwsza runda była remisowa. W drugiej Kacper nie był w stanie dostosować swoich kontrataków do kopnięć Maksymiliana i niestety Kacper zakończył swój start przegrywając z łodzianinem na punkty.
Antoni Dzionek zmierzył się z Krystianem Turbiarzem z klubu Shark Łódź. Krystian okazał się bardzo ofensywnym przeciwnikiem i Antoni był w pojedynku na straconej pozycji, głównie przez brak doświadczenia w startach na zawodach. Mimo, iż na sparingach Antoni używa bardzo rozmaitych kombinacji, w tym przypadku nie był wstanie. Jego przeciwnik okazał się Mistrzem kategorii.
Pojedynek Mikołaja Michalika z Oliwierem Wysockim z Klubu Sportów Walki Włocławek był ciężki dla oka. Była to walka w kategorii wagowej – 63 kg, Mikołaj bez zbijania wagi posiadał 60 kg a jego przeciwnik, sądząc po wzroście i masie ciała, musiał dużo zrzucić. Oczywiście, w dniu wagi miał limit 63 kg. Nie tylko masa wpłynęła na zwycięstwo Oliwiera, zawodnik z Włocławka okazał się również dobrym technikiem i zwyciężył całe Mistrzostwa. Mimo, że Mikołaj przegrał, wylosował wolny los i startując od razu w półfinale, przywiózł do Częstochowy tytuł brązowego medalisty Mistrzostw Polski.
Ostatnim zawodnikiem z drużyny Quick Shot Kickboxing był Nikita Datsko. Nikita po raz drugi reprezentował Częstochowę na Mistrzostwach Polski. Niestety, mimo odważnej postawy Nikity w swoim pojedynku, przegrał z Jakubem Borgiełem z Beskid Dragon Bielsko-Biała.
– Był to pierwszy start Kacpra, Antoniego i Mikołaja, tym wyjazdem postawiłem na ich naukę – mówi trener Quick Shot Kickboxing Łukasz Wabnic. – Bardzo rzadko się zdarza, że ktoś po pierwszym wyjeździe zostaje Mistrzem. Nikita zadeklarował poprawę co do swojej obecności na treningach, więc nie pozostaje mi nic innego jak być dobrej myśli. 18 czerwca jedziemy do Szczecinka na Mistrzostwa Polski tym razem juniorów (15-18 lat) w formule full contact. Proszę, trzymajcie za nas kciuki.
Quick Shot Kickboxing trenuje przy al. Wolności 27 tuż obok dworca głównego PKP i zachęca do rozpoczęcia przygody z kickboxingiem. Do końca czerwca klub prowadzi nabór.
Info i foto: Informacja prasowa klubu