Choć Eltrox Włókniarz prowadził już w niedzielnym spotkaniu z Fogo Unią Leszno ośmioma punktami to częstochowianie nie sprostali gościom i przegrali z mistrzami Polski 41:49.
Żużlowcy Eltrox Włókniarz nowy sezon w PGE Ekstralidze mieli rozpocząć tydzień temu w Lublinie, ale mecz z Motorem został przełożony na 23 kwietnia. Mistrzowie Polski z Leszna w pierwszej kolejce jeździli zgodnie z planem. Fogo Unia dość niespodziewanie przegrała u siebie ze Stalą Gorzów i do Częstochowy leszczyńskie „Byki” jechały podrażnione. Dla Eltrox Włókniarza mecz był inauguracją sezonu i do końca nie wiadomo było, czego spodziewać się od częstochowskich żużlowców, bo nie mieli jeszcze oficjalnych startów.
Spotkanie zaczęło się jednak od mocnego uderzenia gospodarzy. Leon Madsen z Kacprem Woryną pokonali 4:2 Emila Sajfutdinowa i Jaimona Lindseya. Chwilę później częstochowscy juniorzy Jakub Miśkowiak i Bartosz Kowalski po raz pierwszy od dawien dawna pokonali swoich rówieśników z Leszna 5:1.
Swój pierwszy start wygrał też w trzecim biegu Fredrik Lindgren, który za swoimi plecami zostawił Janusza Kołodzieja, Piotra Pawlickiego i Bartosza Smektałę. W czwartej gonitwie dnia po raz kolejny fenomenalnie pojechał Miśkowiak. Junior Eltrox Włókniarza pokonała Jasona Doyla. Jonas Jeppesen walczył z Australijczykiem o drugą pozycję, ale ostatecznie przyjechał na trzeciej. Gospodarze wygrali trzeci bieg i mieli 8 punktów przewagi nad Fogo Unią!
Goście swoje pierwsze indywidualne zwycięstwo odnieśli dopiero w 5. biegu. Pierwszy na linię mety wjechał Lindsey. Drugi dojechał Smektała, trzeci Doyle, a czwarty Woryna i goście zmniejszyli straty do 6 punktów. Widać było, że leszczynianie dopasowali się do toru od drugiej części startów, bo w 6. biegu wygrali 5:1. Przewaga Eltrox Włókniarz z 8 punktów zmalała do 2.
Na szczęście w siódmej gonitwie częstochowscy Duńczycy: Madsen i Jeppesen pokonali 5:1 Pawlickiego i Pludrę, a przewaga gospodarzy wzrosła ponownie do 6 punktów (24:18). Sytuacja na torze zmieniała się jednak bardzo szybko. W 8. wyścigu Australijczycy z Leszna: Doyle i Lindsey pokonali 5:1 Lindgrena i niepokonanego Miśkowiaka. I goście znowu zmniejszyli stratę do 2 punktów, a to zapowiadało emocje w kolejnych biegach…
Mistrzowie Polski wyrównali na 27:27 w 9. wyścigu. Kołodziej pokonał Madsena, a Sajfutdinow przyjechał przed Jeppesenem i Fogo Unia wygrała 4:2 oraz odrobiła dwa punkty straty do gospodarzy. 8 punktowa przewaga Eltrox Włókniarz zmalała do zera i mecz zaczynał się od nowa. Goście jednak z biegu na bieg dopasowywali się do częstochowskiego toru i kibice „Lwów” mogli mieć obawy o końcowy wynik. Nawet w 10. biegu Smektała i Woryna nie dali rady Pawlickiemu, który po dwóch trzecich miejscach obudził się i wygrał po raz pierwszy.
Fogo Unia na pierwsze prowadzenie w meczu wyszła po 11. wyścigu. Doyle z Sajfutdinowem prowadzili 5:1 z Madsenem i Smektałą, ale Madsen stoczył kapitalnym pojedynek z Rosjaninem i zdołał go wyprzedzić. Goście prowadzili jednak 34:32 i to częstochowianie musieli teraz gonić rywali…
Kolejny start zakończył się remisem, choć po starcie Kowalski z Woryną przez chwilę prowadzili 5:1. Kibice Eltrox Włókniarza liczyli, że w 13. biegu gospodarze odrobią straty. Częstochowski sztab zdecydował się na zmianę. Za Jeppesena pojechał Miśkowiak. Słabszy dzień miał jednak Lindgren. Szwed przegrał trzeci bieg na 1:5. Przyjechał za Lidseyem, Pawlickim i nawet Miśkowiakiem… Fogo Unia wygrała 5:1 i przed biegami nominowanymi prowadziła już 6 punktami…
Gospodarze w 14. biegu postawili na rezerwę taktyczną i Madsena, który zastąpił Smektałę. Aby wygrać mecz gospodarze musieli zdobyć 10 punktów. Tak się jednak nie stało. Pawlicki zapewnił leszczynianom remis i zwycięstwo w spotkaniu. Przed ostatnim biegiem Fogo Unia prowadziła 45:39. Goście wygrali też 15. wyścig 4:2. Kołodziej przyjechał do mety przed Madsenem, Doylem i Lindgrenem, który meczu z Fogo Unią nie będzie dobrze wspominać…
Niedzielne spotkanie zakończyło się zwycięstwem faworyzowanych mistrzów Polski. Leszczynianie choć zaliczyli „wpadkę” w pierwszej kolejce i w meczu z Eltrox Włókniarzem przegrywali już 8 punktami to potrafili zmobilizować się i wygrać. W drużynie „Lwów” tylko Leon Madsen pojechał na swoim poziomie. Brawa za zwycięstwa należą się też Jakubowi Miśkowiakowi. Zawiódł niestety Lindgren, a więcej punktów można było oczekiwać też od Smektały…
Eltrox Włókniarz Częstochowa – Fogo Unia Leszno 41:49
Eltrox Włókniarz: Madsen 14 (3,3,2,2,2,2), Jeppesen 3 (1,2,0,-), Woryna 5 (1,0,2,1,1), Smektała 3 (0,2,1,0), Lindgren 5 (3,1,1,0,0), Miśkowiak 7 (3,3,0,1), Kowalski 4 (2,0,2).
Fogo Unia: Sajfutdinow 7 (2,3,1,1), Kołodziej 13 (2,2,3,3,3), Lindsey 8 (0,3,2,3,0), Doyle 10 (2,1,3,3,1), Pawlicki 10 (1,1,3,2,3), Sadurski 1 (1,0,0), Pludra 0 (u,0,u).
- Madsen, Sajfutdinow, Woryna, Lidsey 4:2
- Miśkowiak, Kowalski, Sadurski, Pludra 5:1/9:3
- Lindgren, Kołodziej, Pawlicki, Smektała 3:3/12:6
- Miśkowiak, Doyle, Jeppesen, Sadurski 4:2/16:8
- Lidsey, Smektała, Doyle, Woryna 2:4/18:12
- Sajfutdinow, Kołodziek, Lindgren, Kowalski 1:5/19:17
- Madesen, Jeppesen, Pawlicki, Pludra 5:1/24:18
- Doyle, Lindsey, Lindgren, Miśkowiak 1:5/25:23
- Kołodziej, Madsen, Sajfutdinow, Jeppesen 2:4/27:27
- Pawlicki, Woryna, Smektała, Sadurski 3:3/30:30
- Doyle, Madsen, Sajfutdinow, Smektała 2:4/32:34
- Kołodziej, Kowalski, Woryna, Pludra (u) 3:3/35:37
- Lindsey, Pawlicki, Miśkowiak, Lindgren 1:5/36:42
- Pawlicki, Madsen, Woryna, Lindsey 3:3/39:45
- Kołodziej, Madsen, Doyle, Lindgren 2:4/41:49
Foto: Gazeta Regionalna/AK