Miasto ogłosiło pierwszą gwiazdę jubileuszowej edycji Festiwalu Frytka OFF. W sobotę, 25 czerwca, na scenie w Parku Lisiniec wystąpi Mery Spolsky.
Tak, jak pisaliśmy po dwóch latach pandemicznej przerwy powracają miejskie „plenerówki”. Na ich czele stoi Frytka OFF, której dziesiątą edycję zaplanowano na 25 czerwca. Impreza odbędzie się w Parku Lisiniec. Zgodnie z tradycją miasto stopniowo odsłaniać będzie line-up festiwalu. Właśnie ogłosił pierwszą „frytkową” gwiazdę. To Mery Spolsky.
Przypomnimy, że charyzmatyczna artystka gościła już na częstochowskiej imprezie w 2019 r. Tym samym, w którym światło dzienne ujrzał jej drugi album „Dekalog Spolsky” (ten, na który trafiła m.in. „Bigotka”).
Głośno było o Mery już wcześniej, bo wyraźnym echem odbił się wydany przez nią w 2017 r. debiut „Miło Było Pana Poznać”. Krążek został nominowany do nagrody Fryderyk 2018 w kategoriach: Fonograficzny Debiut Roku oraz Album Roku Elektronika.
-Mery Spolsky pisze teksty, zamienia je w piosenki i prowokuje… głównie do myślenia. Jej słowa są szczere, ubrane w mocne elektro-techno brzmienia i piosenkowe melodie. W zasadzie większość rzeczy robi sama, bo chce, żeby wszystko co robi miało etykietkę „spolsky” – projektuje scenografię, grafiki oraz stroje, produkuje i komponuje. Artystka przyznaje się do inspiracji szaloną twórczością Salvadora Dali’ego, czerpie z motywu pasków Grzegorza Ciechowskiego i nurza się w abstrakcjach Die Antwoord – tak pisze o Mery wytwórnia Kayax, która jest wydawcą obu krążków artystki.
Na słowie śpiewanym Mery Spolsky nie poprzestała. W ubiegłym roku poszła o krok dalej. Najpierw ukazała się jej debiutancka książka „Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj”, a chwilę później nowatorski, muzyczny audiobook.
ZS