Niektórzy użytkownicy aut szukają różnego rodzaju oszczędności podczas eksploatacji swojego samochodu. Są jednak takie elementy, na których nie warto oszczędzać. Jednym z nich jest bardzo ważny dla trwałości układu wtryskowego filtr paliwa.
Jeżeli pod maską samochodu pracuje nowoczesny silnik wysokoprężny z listwą wtryskową Common Rail lub motor benzynowy wyposażony we wtrysk bezpośredni, to odłożenie w czasie wymiany filtra paliwa może skończyć się uszkodzeniem wtryskiwaczy i zapowietrzeniem układu paliwowego. Wiąże się to z ogromnymi kosztami naprawy. Zatem jak często powinniśmy dokonywać wymiany tej części eksploatacyjnej?
Oczywiście podstawowym wyznacznikiem częstotliwości dokonywania takiego zabiegu są wskazania producenta, które znajdziemy w instrukcji obsługi pojazdu. Najczęściej zaleca się wymianę filtra paliwa po pokonaniu od 30 000 do nawet 120 000 km. Jeśli jednak dystans, który przejeżdżamy w ciągu roku, to około 10 000 km, wówczas warto wymieniać filtr paliwa cyklicznie co roku.
Warto również pamiętać, że w przypadku silników diesla takiej wymiany powinno się dokonywać przed każdą zimą, ponieważ jest to okres, kiedy w filtrze paliwa odkłada się najwięcej wody, ciężkich frakcji oleju, a także parafiny. Przejechanie kolejnej zimy na tak zanieczyszczonym filtrze może zakończyć się koniecznością kosztownej naprawy osprzętu silnika. Nie powinniśmy zatem oszczędzać na wymianie tego elementu i odkładać tej czynności w czasie.
Czy można zaoszczędzić, dokonując takiego zabiegu na własną rękę?
Tak, ale pod warunkiem, że filtr paliwa znajduje się w widocznym i dobrze dostępnym miejscu. W nowszych autach jest to najczęściej metalowa puszka, do której dochodzą przewody paliwowe. Czasem wymieniamy ją w całości, a w niektórych autach wyłącznie jej wkład. Filtr paliwa najczęściej zlokalizowany jest w okolicy kielichów kolumn MacPhersona lub ściany grodziowej komory silnika, jednak w niektórych pojazdach starszego typu może on znajdować się pod spodem auta w okolicach zbiornika paliwa lub wzdłuż przewodów paliwowych.
W takiej sytuacji do wymiany będziemy potrzebowali podnośnika albo kanału. Jeśli już znajdziemy filtr paliwa, czynności, które musimy wykonać, aby go wymienić, są bardzo proste. Wystarczy zacisnąć gumowe zakończenia przewodów i zdjąć z nich opaski, a następnie wyciągnąć stary filtr, włożyć nowy, uważając na kierunek przepływu, i odpowiednio zamocować przewody dokładnie tak, jak były zamontowane w filtrze wymontowanym.
Jeżeli filtr znajduje się w zbiorniku, wówczas samodzielna jego wymiana może być niemożliwa z powodu braku specjalnych kluczy, których nie opłaca się kupować wyłącznie do jednorazowego dokonania takiej czynności.
Co zrobić, kiedy już zainstalujemy nowy filtr?
W przypadku auta z silnikiem benzynowym z wtryskiem paliwa przed uruchomieniem jednostki napędowej musimy kilkakrotnie przekręcić kluczyk w stacyjce w pozycję zapłonu po to, aby pompa paliwa napełniła układ benzyną pod odpowiednim ciśnieniem.
A jak jest z dieslami?
W samochodach starszego typu znajduje się pompka, którą należy odpowietrzyć układ paliwowy. Pompka to gumowe zgrubienie na przewodach lub przycisk w obudowie filtra, którą należy przyciskać do momentu napełnienia całego układu. Skąd będziemy wiedzieli, że układ jest napełniony olejem napędowym? Wystarczy sprawdzić, czy auto odpali.
Nowoczesne motory wysokoprężne nie potrzebują pompki — są skonstruowane tak, że same się odpowietrzają. Wystarczy tylko przytrzymać kluczyk w stacyjce w pozycji III, kręcąc rozrusznikiem do momentu uruchomienia jednostki napędowej.
(red.)