fbpx

Częstochowski „AudioTeatr” i „Zażynki”. Kto jeszcze nie widział, może nadrobić zaległości

„Zażynki” to koprodukcja Teatru im. Mickiewicza i Fundacji Oczami Brata, realizowana w partnerstwie z Teatrem Nowym w Częstochowie. Kto jeszcze nie widział tej realizacji, ma okazję w październiku.

O „Zażynkach” pisaliśmy już na łamach naszego portalu. Koprodukcja Teatru im. Mickiewicza i Fundacji Oczami Brata, realizowana w partnerstwie z Teatrem Nowym w Częstochowie prezentowana była 26 sierpnia w klubokawiarni Alternatywa 21. Dwa dni później można ją było oglądać w ramach Festiwalu Kultury Alternatywnej – eFKA. Z kolei we wrześniu odbyła się premiera na scenie kameralnej częstochowskiego teatru (zapowiadaliśmy ją TUTAJ).

Nie jest to typowa realizacja. To czytanie performatywne, nad którym opiekę reżyserką otoczył Tomasz Man (na częstochowskiej scenie stworzył on ostatnio “Cudowną terapię”). Wydarzenie zainaugurowało nowy projekt “Audio-Teatr”.

Częstochowski "AudioTeatr" i "Zażynki". Kto jeszcze nie widział, może nadrobić zaległości 2
„Zażynki” (autorem plakatu jest Damian Drewniak)

-AudioTeatr nawiązuje do techniki Foley czyli nagrywania efektów dźwiękowych, które są tworzone, przechwytywane i dodawane do filmu w postprodukcji. W tej konwencji teatru najważniejszy jest zatem dźwięk, który tworzony jest przez aktorów na oczach publiczności zarówno przez głos i instrumenty muzyczne, ale także i inne nieoczywiste wytworniki: np. przedmioty. Mówiony tekst sztuki jest oczywiście istotą, ale tutaj wzbogacony jest o różnego rodzaju dźwięki (szelesty, szumy, trzaskanie drzwi, odgłosy kroków itp.), które nadają mu głębi i realizmu. Ten rodzaj teatralnego języka może stać się szczególnie atrakcyjny dla osób niewidomych lub słabo widzących – wyjaśnia na swojej stronie Teatr im. Mickiewicza.

„Wsadzamy kij w mrowisko”

Częstochowski "AudioTeatr" i "Zażynki". Kto jeszcze nie widział, może nadrobić zaległości 3
„Zażynki” (fot. Piotr Dłubak/Teatr im. Mickiewicza)

Za sprawą tekstu Anny Wakulik inauguracja „AudioTeatru” okazała się niezwykle mocną repertuarową pozycją. Realizacja zebrała bardzo pochlebne recenzje, choć jej twórcy od początku zaznaczali, że nie proponują rzeczy łatwych.

-Wsadzamy kij w mrowisko – podkreśla Paweł Bilski, twórca Teatru Nowego w Częstochowie. – Odbiór pierwszych prezentacji “Zażynek” był naprawdę mocny. Spotkałem się z wieloma opiniami, nie sądziłem, że spektakl może takie emocje wywołać. Emocje, a nawet zarzuty, że aktor powinien grać tylko rzeczy szlachetne, wspaniałe, bo tak kiedyś podchodziło się do tej profesji. Tym bardziej cieszę się, że podjęliśmy się trudnego zadania, które nie pozostawia widzów obojętnych. Proponujemy utwór niełatwy i dla wielu niewygodny, niemniej nie przeszkadza to nam się bawić tym tekstem –dodaje.

Obok Bilskiego obsadę „Zażynek” tworzą aktorzy Teatru im. Mickiewicza – Sylwia Karczmarczyk i Antoni Rot.

Częstochowski "AudioTeatr" i "Zażynki". Kto jeszcze nie widział, może nadrobić zaległości 4
„Zażynki” (fot. Piotr Dłubak/Teatr im. Mickiewicza)

„O wyborach i ich konsekwencjach”

-Aktorzy czytają tekst sztuki siedząc na scenie, są więc statyczni. Dynamikę i przebieg dramatu wzbogacają kreując różne dźwięki przy pomocy przedmiotów, które mają do dyspozycji.Szelest folii, trzaskanie słuchawką telefonu, dźwięk narzędzi, przelewanie wody…pojawiają się w odpowiednich momentach tekstu. Nie musicie patrzeć, ale i tak zobaczycie. Świat dźwięków buduje miejsca akcji i nastroje bohaterów. Aktorzy czytając modulują głos, a tym samym odgrywają więcej niż jedną rolę. Jest i muzyka. W tym wypadku konkretna, energetyczna, podkreślająca siłę opowiadanej historii.O czym są „Zażynki”? O wyborach i ich konsekwencjach. O relacjach. Partnerskich, miłosnych i tych, które budzą ostatnio sporo kontrowersji- relacjach z kościołem. Choć przedstawiona w dramacie historia nie jest lekka, mimo wszystko zdarzają się w niej momenty zabawne, a nawet absurdalnie śmieszne. „Zażynki” to świetny tekst odważnej i młodej autorki, a w swoje role doskonale wcielają się: Sylwia Karczmarczyk, Antoni Rot i Paweł Bilski.Trzeba to usłyszeć, można (lecz nie trzeba patrzeć) i absolutnie nie można przegapić – napisała o „Zażynkach” Katarzyna Szeląg.

Częstochowski "AudioTeatr" i "Zażynki". Kto jeszcze nie widział, może nadrobić zaległości 5
„Zażynki” (fot. Piotr Dłubak/Teatr im. Mickiewicza)

Kto nie widział „Zażynek” w sierpniu i we wrześniu, teraz może nadrobić zaległości. Czytanie performatywne odbędzie się 12 i 26 października o godz. 18. Bilety kosztują 15 zł. Można o nie pytać w kasie teatru przy ul. Kilińskiego 15. Szczegóły na: www.teatr-mickiewicza.pl.

Zuzanna Suliga