fbpx

Częstochowscy radni postulują utworzenie w mieście dodatkowych łóżek covidowych w niewykorzystywanym obecnie szpitalu na Kucelinie

Pismo w tej sprawie do wojewody, marszałka, a także dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Częstochowy wystosowali członkowie Klubu Radnych Niezależnych Wspólnie dla Częstochowy: Krystyna Stefańska, Jolanta Urbańska, Jacek Krawczyk, Artur Gawroński oraz Andrzej Sowa.

Radni zdecydowali się na interwencję w tej sprawie, gdyż sytuacja epidemiczna w województwie, w tym również w Częstochowie, jest coraz trudniejsza. W województwie przybywa chorych, dla których brakuje już miejsc w szpitalach. Pacjenci ze zdiagnozowanym koronawirusem są wywożeni już nie dziesiątki, a nawet setki kilometrów od domu. Dotyczy to także pacjentów z Częstochowy i okolic. Radni wnioskują, aby jak najszybciej otworzyć dla chorych na COVID-10 nieczynny szpital na Kucelinie, dawny tzw. szpital hutniczy.

– Otwarcie tymczasowego szpitala na lotnisku w Pychowicach, jak pokazują ostatnie napływające dane, jest już niewystarczające do obsługi mieszkańców regionu północnego Województwa Śląskiego i tym samym zapewnienia wystarczającej liczby łóżek dla pacjentów z COVID-19 – napisali w piśmie częstochowscy radni. – Nieczynny szpital na Kucelinie jest obiektem, który po otwarciu i szybkim przystosowaniu mógłby pełnić rolę znacznego wsparcia i zabezpieczenia dla pacjentów.

Przedstawiciele częstochowskiej Rady Miasta wystąpili w piśmie również o zabezpieczenie dla tego częstochowskiego szpitala kadry medycznej, gdyby ich wniosek został rozpatrzony pozytywnie. Skąd jednak mieliby się znaleźć lekarze, którzy tam będą leczyć, nie wiadomo.

Patrząc na to, co dzieje się w całym kraju, niestety, to nie tyle miejsce na nowe oddziały covidowe jest problemem, a właśnie brak personelu. Każdego dnia słychać o niedoborach kadrowych w szpitalach, także tych tymczasowych. W tej sytuacji raczej na otwarcie szpitala na Kucelinie trudno liczyć.

(zdjęcie ilustracyjne pixabay.com)