fbpx

Częstochowa nie kończy się na centrum, miasto powinno pamiętać o innych dzielnicach – przypominają nasi Czytelnicy

Częstochowa nie kończy się na centrum, miasto powinno pamiętać o innych dzielnicach – przypominają nasi Czytelnicy. Za naszym pośrednictwem chcą zachęcić władze miasta do zwrócenia większej uwagi na inne dzielnice miasta.

– Wiele ciekawego dzieje się w mieście, są rejony, które pięknieją, miło to czytać, ale niestety nie jest tak wszędzie – powiedziała nam mieszkanka Rakowa. – Sporo się mówi o odnowionym Starym Rynku, ale miasto powinno myśleć też o mieszkańcach innych rejonów Częstochowy. Tam gdzie mieszkam, jest wiele do zrobienia.

Jak argumentuje Czytelniczka, mieszkanie blisko „gierkówki” do przyjemnych nie należy. Hałas, zanieczyszczenie powietrza, a także brak zieleni, to bolączka mieszkańców południowych dzielnic miasta.

Szczególnie odczuwają to lokatorzy bloku przy ul. Limanowskiego 152. Ich blok znajduje się tuż przy trasie, a także blisko innej, także ruchliwej ulicy Rakowskiej.

– Okna naszych mieszkań wychodzą wprost na ekrany dźwiękochłonne stojące przy DK1, a one już od dawna ładne nie są – przekonują lokatorzy bloku. – Z uciążliwym hałasem już się pogodziliśmy, ale byłoby miło, gdyby i tutaj pojawiły się jakieś ławeczki, a teren zielony między blokiem a trasą był uporządkowany. Nie mamy tutaj za dużo miejsc, gdzie można odpocząć na świeżym powietrzu. W innych dzielnicach częstochowianie mają skwery czy parki, prosimy, aby o nas też miasto pamiętało.