Piłkarze Rakowa Częstochowa w czwartek o godz. 21 rozegrają pierwszy mecz europejskich pucharów w swoim mieście. W środę odbyli trening. Na wieczór zaplanowany był otwarty trening drużyny z Kazachstanu, ale rywale mają problemy z dotarciem do Polski i trening został odwołany.
Na środowej konferencji prasowej obecni byli trener Rakowa Marek Papszun, kapitan drużyny Zoran Arsenić oraz napastnik Vladislavs Gutkovskis. Przedstawiciele Rakowa najpierw byli dostępni na konferencji prasowej, a później na krótki, otwartym dla mediów treningu.
Po treningu do dziennikarzy dotarła informacja, że rywale FC Astana ma problemy z dotarciem do Polski i wieczorny otwarty trening zaplanowany na godz. 21 został odwołany. Drużyna z Kazachstanu ma pojawić się w Częstochowie w czwartek…
– Dzień dobry – rozpoczął konferencję prasową trener Rakowa Marek Papszun. – Zaczynamy naszą europejską przygodę i historyczna chwila. Pierwszy mecz pucharowy w Częstochowie w historii klubu. Cieszymy się przede wszystkim, że możemy zagrać ten mecz u siebie. Wiemy, że będzie komplet publiczności. Liczymy na naszą publiczność i wierzymy, że wspólnie osiągniemy dobry wynik przed wyjazdem do Astany.
– Tak jak powiedział trener to ważny i historyczny mecz – dodaje kapitan Rakowa Zoran Arsenić. – Pierwszy u nas, u siebie. Mam nadzieję, że damy naszym kibicom radość. Że będą zadowoleni z naszego występu.
Optymistą przed meczem jest też Vladislavs Gutkovskis. – Na pewno cieszymy się, że w końcu zagramy w domu i nie będziemy musieli nigdzie jechać – komentuje Vladislavs Gutkovskis. – Mamy nadzieję, że to nam pomoże, że będziemy grali u siebie i przy naszych kibicach.
Czwartkowy mecz Rakowa z FC Astana z Kazachstanu w ramach 2. rundy eliminacji Pucharu Konferencji Europy UEFA zaplanowano o godz. 21 na stadionie przy ul. Limanowskiego 83.
MR-K, fot: AK