34-letni Ukrainiec zatrzymany przez drogówkę, gdy prowadził samochód mają blisko 2 promile alkoholu w organizmie, chciał wręczyć policjantom łapówkę. Teraz odpowie za jazdę po pijanemu a także za próbę przekupienia funkcjonariuszy.
Do zdarzenia doszło w Wigilię na terenie powiatu kłobuckiego. Policjanci z drogówki, patrolując autostradę zauważyli, że jadący przed nimi ford nie potrafi utrzymać prostego toru jazdy, jadąc od wewnętrznej do zewnętrznej krawędzi pasa ruchu.
Patrol postanowił zatrzymać kierowcę. Od razu wyczuli od niego zapach alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca ma prawie 2 promile alkoholu w organizmie.
– Podczas przeprowadzanych formalności, mężczyzna próbował „załatwić” sprawę z policjantami, proponując im łapówkę – przekazała Komenda Miejska Policji w Częstochowie. – Nawet wtedy, gdy został poinformowany, że popełnia kolejne przestępstwo i że odpowie za nie przed sądem, 37-latek nie odpuszczał. Mając nadzieję, że załatwi sprawę po swojej myśli, położył pieniądze na dokumentach wypełnianych przez mundurowego.
Kierowca trafił do policyjnego aresztu, a po wytrzeźwieniu do prokuratury. Oprócz zarzutu kierowania w stanie nietrzeźwości, usłyszał zarzut korupcyjny. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór i poręczenie majątkowe. Teraz grozi mu kara do 10 lat więzienia.