Skra Częstochowa nie będzie dobrze wspominać środowego meczu we Wronkach, gdzie przegrała z ostatnim w tabeli Lechem II Poznań 0:1.
Skra Częstochowa do Wronek na mecz z rezerwami Lecha jechała z wiarą w zwycięstwo. Tym bardziej, że miała na koncie już 6 wygranych i plasowała się w czołówce tabeli 2 ligi. Zdecydowanie gorsze nastroje panowały w ekipie Lecha II. Drużyna z Poznania miała na koncie tylko 3 punkty i zajmowała ostatnie miejsce w tabeli.
Jak widać, tabela często może być złudna, a o zwycięstwie bądź przegranej może decydować dyspozycja dnia. W środę piłkarze Skry rozegrali jedno ze słabszych spotkań w tym sezonie, a co gorsze, bramkę stracili z rzutu karnego, o którego goście mieli pretensje…
Skra przegrywała od 20. minuty 0:1 i nie znalazła sposobu, aby przynajmniej doprowadzić do wyrównania. Punkty „zgubione” z Lechem II mogą w konsekwencji wiele znaczyć…
Okazję do przełamania Skra będzie mieć już w najbliższą sobotę, 7 listopada. Częstochowscy piłkarze na stadionie przy ul. Loretańskiej podejmować będą Górnika Polkowice. To obecny wicelider 2 ligi i też będzie bardzo trudno o wygraną.
Sobotni mecz odbędzie się bez udziału publiczności.
Lech II Poznań – Skra Częstochowa 1:0 (1:0)
Bramka: 1:0 Sobol (20.).
Foto: Gazeta Regionalna