Piłkarze Rakowa Częstochowa pokonali w niedzielę Zagłębie Lubin 5:1 i mogli cieszyć się z pierwszego zwycięstwa w obecnym sezonie przy ul. Limanowskiego.
Raków Częstochowa rozegrał w niedzielę czwarty mecz obecnego sezonu jako gospodarz. W trzech poprzednich spotkaniach częstochowianie nie potrafili wygrać z Cracovią Kraków, Lechem Poznań i Piastem Gliwice. W tych trzech meczach zdobyli tylko punkt. Zdecydowanie lepiej czerwono-niebiescy prezentują się na wyjazdach, gdzie wygrali 4 mecze i 1 zremisowali.
Dlatego w niedzielę cel był jeden. Wygrana z Zagłębiem. Zadanie udało się wykonać. Czerwono-niebiescy dość szybko objęli prowadzenie, bo już w 10. minucie Władysław Kochergin zdobył bramkę na 1:0. Niestety, ale goście w 34. minucie oddali strzał na bramkę Rakowa i piłka wpadła do siatki. Remis utrzymał się do przerwy.
Po zmianie stron Raków atakował. Udało się. W 54. Brunes podwyższył na 2:1. Chwilę później sędzia podyktował rzut karny dla gości, ale po analizie VAR wycofał się ze swojej decyzji.
Na 3:1 podwyższył Gustaw Bergrren. Kibice skandowali: „Jeszcze jeden! Jeszcze jeden” I się doczekali. Eric Otieno podwyższył wynik spotkania na 4:1, piątego gola dla Rakowa i swojego drugiego w meczu zdobył Berggren. Piłkarze Rakowa po ostatnim gwizdu sędziego mogli cieszyć się z pierwszego zwycięstwa w Częstochowie i piątego w sezonie.
MR-K, fot: AK
Raków Częstochowa – Zagłębie Lubin 5:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Kochewrgin (10.), 1:1 Mróz (34.), 2:1 Brunes (54.), 3:1 Berggren (82.), 4:1 Otieno (86.), 5:1 Bergrren (90.)
Raków: Trelowski – Mosór (65. Otieno), Rodin, Svarnas, Tudor, Berggren, Kochergin (86. Drachal), Jean Carlos, Amayaw (86. Barath), Diaz (65. Amorim), Brunes (74. Makuch).
Partnerami relacji sportowych są:
DMK Invest materiały budowlane Konopiska (www.dmkinvest.pl)
Fonex. Alarmy i monitoringi (www.fonex.pl)