W meczu 5. kolejki PKO BP Ekstraklasy piłkarze Rakowa Częstochowa bezbramkowo zremisowali w niedzielny wieczór w Zabrzu z Górnikiem. Po 5. kolejkach częstochowianie mają na koncie 8 punktów.
Przed meczem Górnik i Raków miały po 7 punktów i to mogło zapowiadać zacięty mecz. I tak rzeczywiście było. Częstochowianie w ostatnich dwóch sezonach przegrywali w Zabrzu. Dlatego w niedzielę chcieli przerwać tę serię i wygrać.
Spotkanie rozpoczęło się od minuty ciszy dla zmarłego trenera Franciszka Smudy.
Poczatek meczu to przewaga gospodarzy, którzy swoje ataki kreowali po dalekich podaniach. Raków sałbo grał pressingiem. W 10. minucie sędzia podyktował dla Górnika rzut karny za zagranie ręką, ale po analizie VAR zmienił swoją decyzję…
Raków najlepszą okazję miał w 31. minucie. Gustav Berggren wbiegł środkiem boiska w pole karne Górnika i miał przed sobą tylko bramkarza gospodarzy. Niestety, ale bardzo dobrze dysponowany Michał Szromnik wygrał pojedynek…
Po zmianie stron na boisdku było jeszcze więcej emocji. Każda z drużyn chciała zadać decydujący cios. Raków w 63. miał szanse po strzale Amorima, ale ponownie piłkę wybił Szromnik. Górnik w 66. minucie po atomowym uderzeniu Dominika Szali miał poprzeczkę.
Ostatecznie spotkanie zakonczyło się bezbramkowym remisem i podziałem punktów.
Raków kolejny mecz roegra już w piątek w Gdańsku z Lechią, która po 5. kolejkach ma tylko 2 punkty.
MR-K, fot: AK
Górnik Zabrze – Raków Częstochowa 0:0
Raków: Trelowski – Tudor, Svarnas, Pestka (46. Rundić), Jean Carlos, Otieno (46. Drachal), Berggren, Kochergin (85. Lederman), Crnac, Amorim (65. Lamprou), Makuch (70. Brunes).
Partnerami relacji sportowych są:
DMK Invest materiały budowlane Konopiska (www.dmkinvest.pl)
Fonex. Alarmy i monitoringi (www.fonex.pl)