– Musimy patrzeć na siebie, dobrze przygotować się do meczu i go wygrać – mówi przed sobotnim spotkaniem w Katowicach trener Rakowa Marek Papszun.
W 3. kolejce PKO BP Ekstraklasy Raków Częstochowa zagra w sobotę w Katowicach z GKS-em. Obydwie drużyny po dwóch kolejkach mają na koncie zwycięstwo oraz porażkę i po 3 punkty.
– Pracujemy i pozbieraliśmy się po nieudanej dla nas inauguracji [domowej – red] i takim sporym rozczarowaniu przynajmniej niektórych z nas – mówi trener Rakowa Marek Papszun na przedmeczowej konferencji prasowej przed sobotnim spotkaniem w Katowicach z GKS-em. – Prawie wszyscy zdajemy sobie sprawę, że oczekiwania są inne, ale nie jesteśmy jeszcze na takim poziomie sportowym, i jedności, i świadomości jeśli mówimy o tutejszych oczekiwaniach. Więc każdego dnia musimy ciężko pracować. To też robimy od sześciu tygodni, aby te wszystkie elementy były na oczekiwanym poziomie, a to będzie powodowało, że będziemy skuteczni. Jestem przekonany, że to będzie postępowało dość szybko.
Trener Rakowa wyjawił, że Władysław Kochergin w ostatnim meczu doznał tylko stłuczenia i będzie brany pod uwagę w meczu w Katowicach. W składzie GKS-u będzie mógł zagrać były zawodnik Rakowa Bartosz Nowak, ale jeśli wystąpi na boisku przeciwko częstochowianom to katowicki klub będzie musiał zapłacić karę.
– Jedziemy do beniaminka, gdzie beniaminek podbudowany ostatnim spotkaniem na wyjeździe i tymi 3 punktami będzie chciał potwierdzić dyspozycję i to, że nie jestem zespołem przypadkowym – dodaje trener Marek Papszun. – Zdajemy sobie z tego sprawę. Ale tak jak powiedziałem. Musimy patrzeć na siebie, dobrze przygotować się do meczu i go wygrać.
MR-K, fot: AK
Partnerami relacji sportowych są:
Fonex. Alarmy i monitoringi (www.fonex.pl)
DMK Invest materiały budowlane Konopiska (www.dmkinvest.pl)