Okolice Szczyrku i Wisły to wymarzone miejsce na rodzinny wypoczynek. Bez względu na porę roku, atrakcji tu nie brakuje. Jednak zimową aurą rejon ten jest szczególnie malowniczy.
Beskid Śląski zapewnia wszystko, co cenimy zimową porą. Znajdziemy tu zarówno trasy narciarskie, ścieżki na zimowe spacery, wiele atrakcji dla dzieci oraz atrakcyjne zaplecze gastronomiczne – czekają przytulne gospody, w których można się nie tylko rozgrzać, ale też skosztować tradycyjnych, lokalnych specjałów.
Jeden z najbardziej malowniczych regionów Polski w sezonie zimowym zyskuje szczególny urok. Łagodne stoki Beskidu Śląskiego toną w śniegu, a drzewa porastające zbocza wyglądają jak pokryte grubą warstwą białego lukru. Każdy powinien tu znaleźć coś dla siebie, odpocząć od codziennego zgiełku i po prostu się zrelaksować. Odpoczynek nie oznacza oczywiście nudy, bo wielbiciele aktywnego wypoczynku mogą korzystać z wielu tras zjazdowych i biegowych, a na miłośników wypoczynku na łonie natury czekają piękne krajobrazy.

Szczyrk – raj dla narciarzy
O tym urokliwym miasteczku mówi się, że jest zimową stolicą Polski. Malowniczo położone w Dolinie Żylicy otoczonej zalesionymi szczytami Skrzycznego, Magury i Klimczoka oferuje turystom wspaniałe krajobrazy. Słowo Szczyrk wywodzi się od charakterystycznego dźwięku, jaki wydawały dzwonki owiec, który górale nazywali szczyrkaniem. Wielbiciele białego szaleństwa mają tu do dyspozycji ok. 60 km tras narciarskich różnej trudności i 30 wyciągów. Największym magnesem przyciągającym narciarzy (i nie tylko) jest czynny przez cały rok dwuodcinkowy wyciąg krzesełkowy prowadzący na szczyt Skrzycznego, z którego można zjechać m.in. najdłuższą w kraju nartostradą liczącą ponad 5 km. Ci, którzy zmarzną, mogą się pokrzepić w stylowym, drewnianym schronisku PTTK, gdzie właściciele oferują pyszną, domową kuchnię.
Warto też zajrzeć na taras widokowy, z którego rozciąga się piękny widok na Babią Górę i Pilsko, a przy dobrej pogodzie nawet na wysokie, skaliste Tatry. Będąc w Szczyrku, można również odwiedzić sanktuarium maryjne Na Górce położone przy szlaku na Klimczok. Legenda głosi, że pod koniec XIX w. objawiła się tu trzem małym dziewczynkom Matka Boska i poleciła wznieść miejsce kultu. W przekazach powiela się zaś informacja, że gdy rozpoczęto budowę kaplicy, w pobliskiej grocie trysnęło źródełko z cudowną, leczniczą wodą. Teraz stoją w tym miejscu okazały kościół i kaplica, do których przybywają pielgrzymi, by pomodlić się i – oczywiście – skorzystać z uzdrawiającej mocy źródła.
Ustroń – kurort nad Wisłą
To kolejny ośrodek narciarski, ale także popularne uzdrowisko, w którym leczy się reumatyzm, schorzenia narządów ruchu czy choroby układu krążenia. Na kuracjuszy czeka sześć sanatoriów, które oferują szeroką gamę zabiegów, w tym cieszące się największym zainteresowaniem kąpiele solankowe i okłady z borowiny.
Niewątpliwą atrakcją Ustronia jest Leśny Park Niespodzianek, nietypowy ogród zoologiczny, w którym mieszka wiele gatunków zwierząt. Muflony i daniele swobodnie przechadzają się wśród zwiedzających i – co ucieszy pewnie wielu – można je karmić z ręki. W zagrodach mieszkają żubry, jelenie szlachetne, sarny, dziki, żbiki czy jenoty.
Ogromnym zainteresowaniem cieszy się sokolarnia i sowiarnia, gdzie o wyznaczonych porach sokolnicy prezentują loty ptaków drapieżnych oraz sów. Dzieci ucieszą się ze spaceru bajkową aleją, gdzie mogą zobaczyć figurki wielu ulubionych postaci z baśni.

Wisła – perła Beskidów
Urokliwa miejscowość nazwę zaczerpnęła od największej polskiej rzeki, u źródeł której leży. W świadomości rodaków (i nie tylko) zasłynęła też jako rodzinne miasteczko Adama Małysza, utytułowanego skoczka narciarskiego i czterokrotnego olimpijczyka. Rzeczywiście mistrz miał gdzie trenować, gdyż na terenie Wisły znajduje się kilka skoczni, z których najnowsza nosi jego imię. Mistrza uhonorowano również niezwykłym pomnikiem – w holu Domu Zdrojowego ustawiono jego podobiznę wykonaną z… białej czekolady.
Wisła to nie tylko historia sportu, ale i regionu, a ci, których interesują czasy zamierzchłe, powinni koniecznie odwiedzić Muzeum Beskidzkie im. Andrzeja Podżorskiego i należący do niego skansen góralski. Siedzibą muzeum jest budynek dawnej karczmy z 1794 roku. Można tam obejrzeć wnętrze kurnej chaty, zielnik, pasiekę, a nawet przyjrzeć się pracy tzw. szkubaczek, które darły pierze, kowala w kuźni czy górali wyrabiających owczy ser.

Koniaków – kraina koronek
Pierwsze skojarzenie z Koniakowem? Koronki! Koniakowskie koronczarstwo ma 200-letnią tradycję. Tutejsze serwety czy obrusy z koronki delikatnej jak pajęczyna są cenione na całym świecie. Najpiękniejsze wyroby można obejrzeć w Muzeum Koronki przy Izbie Pamięci im. Marii Gwarek, gdzie znajduje się m.in. niedokończona serweta, wykonywana przez słynną koronczarkę na zamówienie królowej angielskiej, Elżbiety. Niestety, Maria Gwarek zmarła przed zakończeniem pracy, a serweta nigdy nie dotarła do Anglii.

Misterne dzieła wystawione są również w Chacie na Szańcach, tam też oprócz koronkowych serwetek można kupić bluzki, suknie, czy nawet bieliznę. Nieopodal znajduje się karczma z regionalnymi potrawami, gdzie warto spróbować bachora (świński żołądek nadziewany ziemniakami i słoniną) lub kapuścioka (placek ziemniaczany z farszem z gotowanej młodej kapusty, okraszony skwarkami).
(red.)

