fbpx

Zamiast serca na klucze dla Kliniki „Budzik” na Placu Biegańskiego w Częstochowie stanęło serce na plastikowe nakrętki. Postawiło je miasto

Kilka metrów od miejsca, gdzie przez dziewięć miesięcy stało serce, do którego częstochowianie mogli wrzucać klucze dla Kliniki „Budzik” zajmującej się dziećmi z całej Polski będącymi w śpiączce, miasto postawiło dzisiaj podobną, nieco mniejszą konstrukcję. Do miejskiego serca będzie można wrzucać plastikowe nakrętki zbierane na leczenie chorych dzieci.

Pomysłodawcą jest Stowarzyszenie Wspólnie dla Częstochowy. Podobne serca już jakiś czas temu ustawiono w innych miejscowościach regionu, np. Blachowni i Rększowicach, o czym pisaliśmy na naszej stronie.

Jak informuje Urząd Miasta Częstochowy, akcja „Eko – serce Wspólnie dla Częstochowy” rozpoczyna się od zbiórki dla 11-letniego Michała u którego zdiagnozowano autyzm wczesnodziecięcy. Dziecko nie mówi, dlatego potrzebuje terapii m.in. logopedycznej, komunikacji alternatywnej (AAC) i integracji sensorycznej. Dzięki zajęciom z AAC chłopiec porozumiewa się wyłącznie za pomocą gestów.

Jeśli pomysł chwyci i częstochowianie będą wrzucać do serca dużo nakrętek, Stowarzyszenie przeprowadzi zbiórki dla kolejnych potrzebujących dzieci.

(fot. UM Częstochowa)