fbpx

Zabójstwo w Borowcach. Jacek Jaworek ciągle nieodnaleziony. Są wyniki sekcji ofiar zbrodni

Zabójstwo w Borowcach. Jacek Jaworek ciągle nieodnaleziony. Są wyniki sekcji ofiar zbrodni. Trzyosobowa rodzina zginęła od 10 strzałów z broni palnej. Zabójca oddał w domu zabitej rodziny, swoich krewnych, w sumie kilkanaście strzałów, ale nie wszystkie kule dosięgnęły ofiary.

Siódmą dobę trwają poszukiwania 52-letniego Jacka Jaworka podejrzanego o zamordowanie w nocy z 9 na 10 lipca trzyosobowej rodziny we wsi Borowce w gminie Dąbrowa Zielona w powiecie częstochowskim. Od ran postrzałowych zginęło tam 44-letnie małżeństwo i ich 17-letni syn. Zabity był bratem Jacka Jaworka, a motywem zbrodni najprawdopodobniej sprzeczka rodzinna na tle finansowym.

W Zakładzie Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu przeprowadzono sekcję zwłok ofiar tej tragedii. Jej wyniki potwierdzają, że rodzina zginęła od strzałów z broni palnej. W sumie dosięgnęło ich 10 kul, z kilkunastu wystrzelonych w domu zamordowanej rodziny.  

Jak przekazała prokuratura, rany postrzałowe znajdowały się w „okolicach wrażliwych dla życia”. Może to świadczyć o tym, że zabójca strzelał do ofiar z zamiarem pozbawienia ich życia.

Poszukiwania podejrzanego o zabójstwo częstochowianina cały czas trwają, W obławę zaangażowane są duże siły policji. Cały czas przeszukiwane są okolice Borowców. Za Jackiem Jaworkiem wydano list gończy. Policja ostrzega, że jest on niebezpieczny  i może być uzbrojony.

Zabójstwo w Borowcach. Jacek Jaworek ciągle nieodnaleziony. Są wyniki sekcji ofiar zbrodni 2

Dlatego policja wystosowała apel do okolicznych mieszkańców o niewchodzenie do lasów w godzinach wieczornych i nocnych.

– Zwracamy się z prośbą do mieszkańców gminy Dąbrowa Zielona w powiecie częstochowskim oraz innych osób, aby w godzinach 18.00-6.00 przez kilka kolejnych dni unikali lub całkowicie powstrzymali się od przebywania na terenach leśnych w tej miejscowości. Ma to związek z działaniami służb w zakresie poszukiwań Jacka Jaworka oraz użyciem w tym miejscu specjalistycznego sprzętu – napisała na Facebooku śląska policja.