fbpx

Wojciech Siudmak „Omnis”, czyli wszystko to, co najlepsze [ROZMOWA]

O tym będzie mówiła artystyczna Polska! W czwartek, 16 maja Miejska Galeria Sztuki zaprosi na wernisaż wystawy malarstwa, rysunku i rzeźby Wojciecha Siudmaka. Jeden z najwybitniejszych artystów tworzących w nurcie realizmu fantastycznego, przyjedzie do Częstochowy prosto z Paryża. O przygotowaniach do wyjątkowego wydarzenia opowiada dyrektor instytucji i kuratorka wystawy – Anna Paleczek-Szumlas.

Ten rok rozpoczął się dla Miejskiej Galerii Sztuki bardzo intensywnie. Za Wami kilka interesujących wystaw i patrząc na plany, nie zamierzacie spocząć na laurach?

Anna Paleczek-Szumlas: Rzeczywiście, dzieje się u nas mnóstwo. Pod koniec roku zaprezentowaliśmy 11. Triennale Sztuki Sacrum „Ja i Ty/Ja – Ono” – ogromną wystawę, która zajęła wszystkie sale Galerii. Początek 2024 roku przyniósł m.in. wystawę „Qunszt. Ceramika i szkło” prezentującą dorobek ośmiu artystów, profesorów Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu i retrospektywną prezentację obrazów uznanej malarki Uli Dzwonik.

Oddaliśmy też głos tradycji, prezentując plony 49. Ogólnopolskiego Pleneru Miejskiego „Jurajska Jesień” oraz 10. Międzynarodowego Salonu„Martwa Natura w Fotografii”. Dużym zainteresowaniem zwiedzających cieszył się również niezwykły projekt „Obraz i słowo”, który prezentowali w naszej Galerii – znany na świecie fotograf Tomek Sikora i kurator Artur Wolski. Dopełniając galeryjnej tradycji pokazaliśmy prace młodego, dobrze zapowiadającego się rzeźbiarza i rysownika – Michała Szumlasa. Wymieniać mogłabym długo, bo tylko na przełomie kwietnia i maja otworzyliśmy cztery nowe, duże ekspozycje.

Teraz szykujecie się do inauguracji wystawy, o której będzie głośno także daleko poza Częstochową…
– Myślę, że usłyszy o niej cała Polska. To perełka, która zainteresuje z pewnością miłośników sztuki ze
wszystkich zakątków kraju.

Na zachętę wystarczą dwa słowa: Wojciech Siudmak.
– Dokładnie. Wojciech Siudmak, który przyjedzie do Częstochowy prosto z Paryża, jest jednym z najwybitniejszych i uznanych na świecie artystów tworzących w nurcie realizmu fantastycznego. Nazywany polskim Salvadorem Dali.

Jego dorobek jest imponujący, opowiadać o tym mogłabym naprawdę długo. Wspomnę tylko, że miał jedną z najbardziej oryginalnych prezentacji swoich dzieł – projekcję na fasadzie świątyni Ramzesa w Luksorze, a z okazji rozpoczęcia III tysiąclecia, prestiżową wystawę na wieży Eiffla w Paryżu. Jego plakaty stały się również graficznymi symbolami przeglądów i festiwali filmowych w Cannes, Montrealu czy Paryżu. Spotykamy je na okładkach płyt i książek największych kolekcji literatury światowej w Polsce, Francji, Niemczech i Stanach Zjednoczonych. Reprodukcje jego obrazów przez wiele lat można było znaleźć w polskim miesięczniku „Fantastyka”, na którym wychowały się pokolenia czytające literaturę science fiction. Rysunki Siudmaka towarzyszą bibliofilskim wydaniom dzieł Philipa. K. Dicka, Cervantesa i Franka Herberta.

Wydana w 1965 roku powieść „Diuna”, uznana za najlepszą powieść science fiction wszech czasów, została przez niego zilustrowana i stała się inspiracją dla innych twórców na całym świecie. Należy wspomnieć, że „Diuna” doczekała się ekranizacji: w 1984 roku przez Davida Lyncha, zaś w 2021 roku przez Denisa Villeneuve, który nie kryje bezpośredniej fascynacji dziełami mistrza, a miały one bezpośredni wpływ na scenerię i przedstawienie postaci w filmie (10 nominacji i 6 Oscarów w różnych kategoriach).

Jak doszło do realizacji tej wystawy?
– Pomysł, by zaprezentować w Miejskiej Galerii Sztuki twórczość tego wybitnego artysty, chodził mi po głowie od dawna, kiedy przebywałam w Paryżu, w związku z innymi wydarzeniami w galerii. Nie miałam wtedy jednak możliwości, by go zrealizować. Okazja nadarzyła się teraz i nie wahałam się ani przez moment, aby z niej skorzystać.

Artysta dużo miejsca w swoich dziełach poświęca snom i marzeniom, a moim marzeniem, było doprowadzić do stworzenia tej wystawy. Żartuję, że wymalowałam sobie w głowie to pragnienie, tak jak Wojciech Siudmak odzwierciedla w pracach swoje fanatyczne wizje. Podkreślę tu, że będziemy mogli prezentować zbiór doskonałych dzieł dzięki świetnie układającej się współpracy z samym artystą, Fundacją Siudmak Art i Galerią ToTuART.

Miejsce, w którym zaprezentujecie te dzieła również jest wyjątkowe.
– Ta część naszej Galerii przez lata znana była jako Muzeum Zdzisława Beksińskiego. Po definitywnym zakończeniu tamtego rozdziału w historii instytucji, to klimatyczne miejsce czekało na wyjątkowego artystę. Takiego właśnie jak Wojciech Siudmak.

Jego dzieła wydają się pochodzić z innego wymiaru, inspirowane pozytywnymi wizjami, niosące optymizm i melancholię dla oglądających. Surrealistyczne obrazy, rzeźby i rysunki Siudmaka ukazują nieskończoność wyobraźni artysty, popartą talentem i doprowadzeniem warsztatu do doskonałości. Przedstawieni bohaterowie równie dobrze mogliby samodzielnie istnieć w innych wymiarach naszego wszechświata, kreując swoją własną rzeczywistość. Jego obrazy pełne tajemniczych istot, nierealnych krajobrazów są surrealistycznymi zestawieniami symboli i alegorii, powstałych z inspiracji sztuką antyczną, barokiem i renesansem oraz literaturą fantastyczną.

Obie wystawy łączy też Paryż?
– Tak. Europejska stolica kultury i sztuki. Z Paryża wprost do Częstochowy. Stamtąd przywieźliśmy kolekcję Beksińskiego, tam narodziło się marzenie, by twórczość Siudmaka odwiedziła nasze miasto i stamtąd przyjedzie do nas na wernisaż i zaplanowane spotkania autorskie on sam. O szczegółach wystawy będziemy informować na bieżąco.

„Omnis” pozostanie w Miejskiej Galerii Sztuki aż do 30 września i proszę mi uwierzyć, zadbamy o to, by nie zabrakło wydarzeń towarzyszących wystawie.

Skąd tytuł ekspozycji?
– Wojciech Siudmak przywiązuje ogromną wagę do tytułów. Zaproponowaliśmy „Omnis”, ponieważ mistrz zaprezentuje przekrój swoich prac. Wszystko, co najlepsze. Ekspozycja obejmuje bowiem blisko 60 dzieł z zakresu malarstwa, rysunku i rzeźby, pochodzących z różnych okresów jego twórczości. Nie chcę oczywiście zdradzać wszystkiego, podam więc kilka tytułów obrazów, które zobaczymy. „Fortuna”, „Turandot”, „Kobieta bez cienia”, „Sen Pegaza”, „To morze, które płynie w naszych żyłach”, „Raj utracony”, szkice do „Diuny”… Zapowiada się wspaniale, prawda?

„Omnis” to nie tylko prezentacja talentu i artystycznej wyobraźni tego wybitnego artysty, ale również pretekst do głębszej refleksji nad nieskończonością istnienia. Prace prezentowane na wystawie przenoszą nas w fantastyczne światy, gdzie granice pomiędzy rzeczywistością a fantazją zlewają się w jedno.

To nie tylko uczta dla oczu, ale też przyczynek do pewnych refleksji.
– Artystę pasjonują prace fizyków, astrofizyków, których uważa za swoistą awangardę naukową, artystyczną i estetyczną naszych czasów. Nieustannie poszukuje więc piękna uniwersalnego opartego na wzorcach matematycznych czy filozoficznych, stąd i refleksyjność prac. Wojciech Siudmak zachęca nas do zadawania pytań o naturę wszechświata, naszą rolę w nim oraz o istotę samego istnienia. Kosmiczne krajobrazy, niezwykłe istoty i abstrakcyjne formy stają się metaforą nieskończonych możliwości ludzkiego
umysłu i uniwersalnych prawd.

Dzięki temu wystawa „Omnis” staje się nie tylko prezentacją sztuki, ale również przestrzenią do głębokiej kontemplacji nad istotą ludzkiego istnienia i kosmiczną tajemnicą, która nas otacza.

Sam wernisaż również będzie nietypowy, co zaplanowaliście?

Wojciech Siudmak "Omnis", czyli wszystko to, co najlepsze [ROZMOWA] 2

– Oficjalne otwarcie zaplanowaliśmy 16 maja na godz. 18.30, ale o godz. 17 poprzedzi je spotkanie autorskie, które odbędzie się w sali kina OKF. Rozmowę z artystą poprowadzi historyk sztuki, marszand i dyrektor Galerii ToTuART Dominik Zieliński. Będzie to okazja, by lepiej poznać twórczość i fascynacje artysty, dla którego medium do tworzenia jest nieskończona wyobraźnia. W rozmowach podkreśla, że bliska jest mu sztuka renesansu i baroku. Sam podziwia i hołduje dziełom Giovanniego Berniniego, Giovanniego B. Tiepolo, Hieronima Boscha, Giuseppe Arcimboldo i Michała Anioła. Z pewnością o tym opowie, a spotkaniu towarzyszył będzie slide show obrazów naszego znakomitego gościa. Po uroczystym wernisażu będzie czas na indywidualne spotkania, mistrz z pewnością nie odmówi autografów i z przyjemnością złoży je na wydanym specjalnie z okazji tej wystawy katalogu.

Dodam, że z naszych rozmów wiem, że również sam autor bardzo cieszy się na to wydarzenie. A mnie pozostaje zaprosić wszystkich do podróży przez nieskończoność naszych marzeń i fantazji, w których granice pomiędzy tym, co realne, a tym, co wydaje się niemożliwe, rozmywają się w jedną nieustającą symfonię sztuki.

Dziękujemy za rozmowę.
Gazeta Regionalna