Już w najbliższą niedzielę rozpocznie się w Zielonej Górze ostatni akt sezonu ligowego w wykonaniu Częstochowskich Lwów. Wydaje się, że forma Lwów jak i wynik z pierwszego spotkania wygranego 57:33 gwarantują sukces w dwumeczu. Czy Stelmet Zielona Góra podejmie walkę na swoim torze z Częstochowskim Włókniarzem ? Sądzimy, że tak, bowiem z całą pewnością będą chcieli zatrzeć złe wrażenie, jakie po fatalnej jeździe w Częstochowie pozostawili wśród własnych kibiców.
Nie możemy więc liczyć, że Martin Vaculik, Patryk Dudek czy Michael Jepsen Jensen zapomnieli jak się wygrywa wyścigi. Z pewnością więc zobaczymy ciekawe widowisko, w którym gospodarze będą chcieli odzyskać zaufanie kibiców, a nam pozostaje ufać, że Włókniarz powróci do Częstochowy z tarczą i brązowymi medalami Drużynowych Mistrzostw Polski.