Władze Częstochowy proszą kierowców o cierpliwość. Prezydent Matyjaszczyk wygłosił w tej sprawie orędzie. Tłumaczy w nim, czemu w mieście tyle inwestycji drogowych skumulowało się w jednym czasie.
O tym, że po mieście trudno się jeździ, zauważają nie tylko kierowcy, ale także pasażerowie miejskich autobusów. W wielu miejscach prowadzone są duże inwestycje drogowe, które znacznie komplikują poruszanie się po ulicach Częstochowy. Przebudowa linii tramwajowej, modernizacja al. Wojska Polskiego, a także remont ulic: Mirowskiej i Złotej, to tylko część tych komplikujących życie kierowcom prac prowadzonych w tej chwili w mieście. Jakby tego było mało, niebawem duże roboty drogowe ruszą na miejskim odcinku DK 46, czyli na ulicach: Głównej i Przejazdowej.
Nic dziwnego, że to wszystko powoduje poważną irytację kierowców. Miasto zaapelowało o cierpliwość, a prezydent Krzysztof Matyjaszczyk wydał orędzie do częstochowian, w którym tłumaczy, dlaczego tak trudno teraz jeździ się po mieście.
Prezydent w nagraniu poinformował, ze miasto uzyskało ponad 400 mln złotych dotacji na ważne inwestycje drogowe mające na celu poprawę komunikacji w Częstochowie. Niestety, roboty te, bez winy samorządu, skumulowały się w czasie.
– Wykorzystanie ministerialnych i unijnych środków musi nastąpić do 2023 roku, dlatego kumulacja prac jest niezbędna – tłumaczy prezydent. – Dodatkowo spowodowała ją też pandemia, która wydłużyła terminy dostaw czy uzyskiwania zezwoleń oraz taki, a nie inny czas rozstrzygania konkursów na dotacje.
Jak powiedział prezydent miasta, rozumie on zniecierpliwienie kierowców, ale prosi ich cierpliwość, bo po zakończeniu wszystkich tych prac po Częstochowie będzie się dużo lepiej jeździć
Całe wystąpienie Krzysztofa Matyjaszczyka poniżej: