Po związkowcach oraz częstochowskich radnych z KO, tym razem list w sprawie Huty Częstochowa napisał prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk. Zaapelował w nim do Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego o podjęcie szybkich i konkretnych działań w sprawie uratowania częstochowskiego zakładu.
Prezydent Matyjaszczyk prosi o interwencję rządu w sprawie Huty, jednocześnie deklarując ze swojej strony współpracę i pomoc w tej kwestii.
Sytuacja Huty Częstochowa z każdy dniem się pogarsza. Już trzeci miesiąc zakład stroi, a większość z liczące ponad 1,2 tys. załogi przebywa na tzw. postojowym. Jeżeli zakład szybko nie wznowi produkcji, jego infrastruktura może ulec nieodwracalnej degradacji.
- Pragnę zaznaczyć, że ISD Huta Częstochowa to nie tylko tysiąc dwustu uczciwie pracujących, wysoko wykwalifikowanych pracowników, ale także ich rodziny – napisał w liście do premiera Mateusza Morawieckiego prezydent Krzysztof Matyjaszczyk. – Przez lata swojej działalności przedsiębiorstwo stworzyło także sieć kooperujących spółek zatrudniających około pięciu tysięcy pracowników. Częstochowska huta to jednak nie tylko pracownicy i kooperanci, to także uczniowie i absolwenci częstochowskich szkół średnich i branżowych oraz studenci studiów kierunkowych na Politechnice Częstochowskiej.
Jak przekonuje w liście Krzysztof Matyjaszczyk, tylko wspólne działanie może uratować zakład. Prezydent Częstochowy, podobnie jak związkowcy Huty, którzy pisali w ubiegłym tygodniu do prezydenta Andrzeja Dudy, także widzi szansę dla Huty w jej upaństwowieniu.