– Jestem przekonany, że w Białymstoku czeka nas ciekawe spotkanie z zespołem, który jeszcze u siebie nie przegrał. Który wygrał wszystkie spotkania w domu – mówi przed niedzielnym hitem z wiceliderem Jagiellonią Białystok trener Rakowa Dawid Szwarga.
Raków Częstochowa w niedzielę rozegra pierwszy mecz rundy rewanżowej. Czerwono-niebiescy zmierzą się w Białymstoku z Jagiellonią, która zajmuje 2. miejsce w tabeli i jest wiceliderem.
– Dzień dobry – rozpoczął piątkową konferencję prasową trener Rakowa Dawid Szwarga. – Przed nami ostatni etap w tej rundzie czyli trzy ostatnie spotkania, ostatni tydzień. I na każde spotkanie będziemy mieć ten sam cel. Wygrać to spotkanie, wygrać dany mecz. Do Białegostoku pojedziemy nie wiem czy w jedenastu, piętnastu, osiemnastu czy dwudziestu, ale każdy zawodnik, który wsiądzie do autobusu będzie miał jeden cel: zwycięstwo. I tego będę wymagał od zespołu, aby do tych trzech spotkań, mimo trzydziestu kilku już rozegranych za nami, przygotować się na takim samym poziomie, z takim samym entuzjazmem i z takim samym nastawieniem, jakby ta runda miałaby dopiero się rozpoczynać. Zmierzymy się z drużyną, która ma bardzo jasno sprecyzowany sposób gry. Która nie zmienia swojego sposobu gry, nie adoptuje swojego sposobu gry pod przeciwnika, z którym się mierzy. Jestem przekonany, że w Białymstoku czek nas ciekawe spotkanie z zespołem, który jeszcze u siebie nie przegrał. Który wygrał wszystkie spotkania w domu. Tym bardziej spotkanie zapowiada się interesująco.
MR-K, fot: AK
