Piłkarze Rakowa wygrali w środę w Mielcu ze Stalą 1:0 i są wiceliderem PKO BP ekstraklasy z 2 punktami przewagi nad trzecią Pogonią Szczecin. – Jeśli chodzi o dzisiejszy mecz to pokazaliśmy taki top mentalny i to, co nas charakteryzuje czyli dobre przygotowanie taktyczne – cieszył się w środę w Mielcu trener Rakowa Marek Papszun.
Piłkarze Rakowa ostatnio zdobyli Puchar Polski, a teraz szykuja się na dwa ostatnie mecze sezonu z Piastem Gliwice i Pogonią Szczecin. – Jeśli chodzi o dzisiejszy mecz to pokazaliśmy taki top mentalny i to, co nas charakteryzuje czyli dobre przygotowanie taktyczne – mówił po wygranej w Mielcu trener a Rakowa Marek Papszun. – I ta konsekwencja w grze zadecydowała o zwycięstwie. Dlaczego top mentalny? Bo to był nasz 8 mecz w ciągu 25 dni. Czyli łatwo policzyć, że gramy co 3 dni. 6 meczów na wyjeździe: 7 zwycięstw i remis. Naprawdę szacunek dla drużyny. Dla całej szatni, sztabu szkoleniowo-medycznego, bo też to było dla nas wyzwanie pod każdym względem. Właściwie ciągle jesteśmy na zgrupowaniu. Dzisiaj, 3 dzień po finale Pucharu Polski na pewno nie był to dla nas łatwy mecz. Spodziewaliśmy się zdeterminowanego przeciwnika i taki był. Wiadomo, że Stal walczy o utrzymanie. Dwa ostatnie mecze bardzo dobre w ich wykonaniu. 6 punktów z klasowymi rywalami. Dlatego do tego meczu musieliśmy się bardzo dobrze przygotować i nastawić. Tak było. Bardzo się cieszę, że zamknęliśmy ten okres. Teraz mamy 2 dni odpoczynku i szykujemy się na finisz.
Foto: Gazeta Regionalna/AK
