– Myślę, że mamy bardzo ambitny zespół – mówi przed rozpoczęciem sezonu trener Eltrox Włókniarz Częstochowa Piotr Świderski. – Jest dość młody, ale myślę, że też mocno doświadczony, jeśli chodzi o jazdę w Ekstralidze
Gazeta Regionalna: Panie trenerze. Trafił Pan do Eltrox Włókniarza przed play-off poprzedniego sezonu i uczestniczył Pan w budowie składu na sezon 2021. Proszę powiedzieć czy jest Pan zadowolony? Zakładam, że tak, bo do Częstochowy razem z prezesem Michałem Świącikiem ściągnęliście „dość fajne nazwiska”…
Piotr Świderski: No tak. Oczywiście, że jestem zadowolony z tych nowych zawodników. Myślę, że mamy bardzo ambitny zespół. Jest dość młody, ale myślę, że też mocno doświadczony, jeśli chodzi o jazdę w Ekstralidze. Jestem zadowolony z tych nazwisk. Zobaczymy co przyniesie sezon, ale na papierze wygląda to dobrze…
Eltrox Włókniarz pozyskał młodych Bartosza Smektałę, Kacpra Worynę oraz Duńczyka Jonasa Jeppesena. Kto według Pana ma szansę na największy rozwój w częstochowskim zespole? Kto z tej trójki może być najlepszy?
– Ja staram się nie patrzeć na pojedyncze nazwiska. Moim zadaniem jest opieka i taktyka nad drużyną, a nie nad indywidualnościami. Oczywiście chciałbym, żeby każdy żużlowiec jechał na miarę swoich możliwości. Ale uważam, że wszystkich zawodników, którzy w najbliższym sezonie będą reprezentować Eltrox Włókniarz Częstochowa, stać ich na wiele. I każdemu z osobna kibicuję, aby jechał jak najlepiej i robił dwucyfrowe wyniki. Nie zawsze jednak da robić się komplety. Dlatego twardo stąpamy po ziemi. Tak jak powiedziałem wcześniej. Patrzę całościowo na drużynę i chciałbym, aby ta drużyna wygrywała. Niech każdy zrobi po 7 punktów i będziemy mieć ponad 46 i zwycięstwo w kieszeni… I wtedy będzie dobrze…
Wróćmy Panie trenerze jeszcze do prezentacji drużyny. Rozmawiałem z prezesem Michałem Świącikiem i klub zebrał dużo braw i gratulacji za pomysł i organizację. Gala transmitowana była z 8 kamer… Pan był w środku tego wydarzenia i widział to z innej perspektywy. Jak Pan ocenia prezentację drużyny?
– Nie jestem ekspertem od marketingu, ale cieszę się, że po prezentacji pojawiły się brawa i miłe słowa. Fajnie, że ktoś to docenia. Eltrox Włókniarz był pierwszym klubem, który zrobił taką prezentację. Cieszy, że ten odbiór jest bardzo pozytywny. Nasz skład został przemeblowany więc mogliśmy zaprezentować kibicom nowych zawodników. Mogliśmy przedstawić też sponsorów klubu, bo to tez są ważne osoby, które wspierają nas. Wsparcie miasta czy prywatnych sponsorów jest dla nas bardzo ważne. Więc myślę, że ta prezentacja to bardzo udana inicjatywa pana prezesa i pani dyrektor klubu.
Po tych pytaniach organizacyjnych przejdźmy panie trenerze do zbliżającego się sezonu i szans częstochowskiej drużyny. Głównym celem będzie chyba walka o play-off, a później…
– Aby walczyć o medale, aby walczyć o mistrzostwo to trzeba najpierw wejść do play-off. Od drugiej strony się nie da (śmiech). Każdy klub ma ten plan A i mówi otwarcie, że walczy o play-off. Jeśli już znajdziemy się w play-off to wkroczymy w bezpośrednią walkę o medale. Ja nie jestem zwolennikiem jakiś głośnych deklaracji. Nie lubię też wróżyć i bawić się w typowanie, choć to z pewnością lubią czytać kibice. Oczywiście mamy ambitną drużynę i nie wyobrażam sobie innego założenia, jak walka o medale. Nawet nazwa naszych rozgrywek to jest walka o Drużynowe Mistrzostwo Polski. Każda z ośmiu drużyn wjeżdża w sezon z czystym kontem i z myślą o walce o ten tytuł. Nie wyobrażam sobie, aby Eltrox Włókniarz stawiał sobie inne cele. Wiadomo, że podczas sezonu u każdej z tych drużyn te cele są weryfikowane przez wyniki sportowe, ale każdy ma swoje ambicje. Jedni nie załapią się na play-off i muszą walczyć o utrzymanie. Inni będą w czołówce i będą myśleć o medalach. Scenariusz w trakcie sezonu jest przeważnie taki sam. Jest podział w tabeli i każdy ma swoje nowe cele…
Kibice z niecierpliwością czekają na początek sezonu w PGE Ekstralidze. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie to w pierwszej kolejce jedziecie w Lublinie z Motorem [mecz został przełożony na 23 kwietnia – red], a w drugiej w Częstochowie z mistrzem Polski Fogo Unią Leszno. Czy taki układ terminarza jest pomyślny czy mogło być lepiej, gorzej? Choć wiadomo, że z każdym trzeba kiedyś jechać…
– Właśnie. Z każdym trzeba jechać. Staram się za bardzo nie rozmyślać o przyszłości i o tym co by było, gdyby… Gdybanie też mnie nie kręci.
Dziękujemy za rozmowę
Rozmowa została przeprowadzona w dniu 15.03.2021. Po raz pierwszy została opublikowana w dodatku żużlowym do Gazety Regionalnej w dniu 02.04.2021r.
Foto: Materiał prasowy klubu