Tegoroczna akcja „Święty Mikołaj na Kresach” w Częstochowie już się zakończyła. Można ją uznać za udaną mimo mniejszego zasięgu działania z powodu pandemii.
Akcję zorganizowało Towarzystwo Patriotyczne „Kresy” w szkołach z powiatu częstochowskiego, kłobuckiego i myszkowskiego. Jej celem było zebranie jak największej liczby potrzebnych rzeczy oraz żywności, zrobienia z nich paczek i przekazanie ich rodakom żyjącym na Litwie, Białorusi oraz Ukrainie.
W czasie zbiórki udało się zebrać około 10 ton żywności, zabawki czy artykuły szkolne oraz inne bardzo potrzebne w dzisiejszych czasach rzeczy jak np. płyn do dezynfekcji, maseczki i rękawiczki. Trzeba też podkreślić, że nie tylko szkoły pomogły, bo znaleźli się także darczyńcy spoza placówek Oświaty, którym bardzo Fundacja dziękuje za wsparcie. Byli to m.in.:
- Firma „Golimak”;
- Firma „Pamapol”;
- Firma „Sokpol” z Myszkowa;
- Firma „Ranal”.
Ksiądz Ryszard Umański, prezes Towarzystwa Patriotycznego „Kresy” w Częstochowie podkreśla, że w tym roku była obawa czy w ogóle dojdzie do skutku akcja „Święty Mikołaj na Kresach”. Jednak po konsultacjach podjęto decyzję, że trzeba spróbować, tym bardziej teraz, gdy każdy potrzebuje jeszcze bardziej pomocy drugiej osoby.
W tym roku do akcji przyłączyło się 255 szkół z 20 gmin. Dla podkreślenia trudności zbiórki w minionym roku było zaangażowanych 800 szkół.
– „255 szkół zaangażowało się w realizację tego projektu. Serdecznie dziękujemy za zaufanie, za zrozumienie. Było to w trudnych warunkach, ale jak zwykle szkoły odpowiedziały na apel. Pięknie dziękujemy za tą lekturę historyczną, bo mamy nadzieję, że to będzie takim ukoronowaniem, kiedy te dzieci będą zaglądać do tych paczek i zobaczą tam coś o naszej ojczyźnie niezwykle miłego” – mówi Alina Janowska, dyrektor Delegatury Kuratorium w Częstochowie.
Z powodu pandemii forma przekazania biało-czerwonych paczek będzie trochę inna, bo na kresy pojedzie tylko sam transport, bez delegacji.
[post_gallery]
Fot: Towarzystwo Patriotyczne Kresy w Częstochowie