Rektor Politechniki Częstochowskiej wydał wczoraj zarządzenie, aby studenci uczelni w ciągu 48 godzin wykwaterowali się z akademików uczelni. Decyzja ta dotyczy zarówno tych, którzy jeszcze tam mieszkają, jak i słuchaczy, którzy po zawieszeniu zajęć stacjonarnych rozjechali się do domów. Ci ostatni mają wrócić do Częstochowy i zabrać swoje rzeczy.
Studenci Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego im. Jana Długosza w Częstochowie jak dotąd takiego nakazu nie otrzymali.
- Na razie żadnych tego rodzaju decyzji na naszej uczelni nie podjęto – informuje rzecznik prasowy Uniwersytetu Marek Makowski. – Uczelnia otrzymała niedawno pytanie od wojewody śląskiego na temat miejsc w domach studenckich i stanu technicznego akademików. Udzieliliśmy odpowiedzi na temat jedynego akademika, jaki posiadamy, to jest domu studenckiego „Skrzat”. Teraz czekamy na decyzje – dodaje.
Jak się dowiedzieliśmy, zarówno pytania wojewody rozsyłane do szkół wyższych, jak i działania dotyczące opróżniania akademików uczelni publicznych związane są z koniecznością przygotowania przez wojewodów w całej Polsce miejsc dla osób podjętych obowiązkową kwarantanną.