fbpx

Strzały i policyjny pościg na ulicach Częstochowy

Sceny jak z filmu sensacyjnego rozegrały się dzisiaj w nocy na ulicach Częstochowy. Policjanci gonili młodego mężczyznę, który nie zatrzymał się do kontroli. Uciekając, mężczyzna próbował zepchnąć z drogi radiowóz. Padły ostrzegawcze strzały policji. Niegroźnie ranni zostali policjanci.

Zdarzenia te miały miejsce około północy w centrum miasta. Najpierw w dzielnicy Trzech Wieszczów patrol policji próbował zatrzymać osobowego peugeota, którego tor jazdy wskazywał, że kierowca może być pod wpływem alkoholu. Kiedy kierowca nie zatrzymał się na sygnał policji i zaczął uciekać, policyjny patrol ruszył w pościg.

– Do działań włączyły się inne patrole, które pełniły wtedy służbę – informuje Sabina Chyra-Giereś, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. – Na ulicy Sobieskiego uciekający samochód uderzył w radiowóz ruchu drogowego i kontynuował ucieczkę w kierunku centrum miasta. Jadąc ulicą Śląską próbował zepchnąć pojazd kryminalnych. Wtedy padły strzały w stronę auta, ale desperat uciekał dalej.

Ścigany samochód próbowano zatrzymać w al. Jana Pawła II. Policjanci użyli radiowozu do unieruchomienia peugeota, spychając go na pas zieleni. Auto obróciło się wokół własnej osi i kontynuowało ucieczkę „pod prąd”. Kiedy wreszcie ścigany samochód stanął na ulicy Kilińskiego, jego kierowca próbował dalej uciekać pieszo. W tym momencie padły kolejne strzały ostrzegawcze. Mężczyzna został zatrzymany kilka minut później.

– To 26-letni mieszkaniec Częstochowy, z którym podróżowała 40-letnia kobieta – przekazała rzeczniczka częstochowskiej policji. – Oboje zostali zatrzymani. Kierowca był trzeźwy. W trakcie przeszukania policjanci znaleźli przy nim biały proszek, którego badanie wykazało, że to ekstazy.

Zatrzymanemu pobrana została krew do badań. Jak podała częstochowska komenda, w trakcie pościgu ranni, na szczęście niegroźnie, zostali policjanci uczestniczący w akcji.