Słoweńscy siatkarze „nie leżą” polskiej reprezentacji. W sobotę Polska przegrała w katowickim Spodku ze Słowenią 1:3 po meczu trwającym 2 godziny i 49 minut. 4 set trwał… blisko godzinę… W niedzielę biało-czerwoni zmierzą się z Serbią o brązowe medale ME…
Oczekiwania były olbrzymie. Spisali się działacze PZPS, spisali się samorządowcy z Katowic. Spisali się kibice, którzy w komplecie wypełnili katowicki Spodek. A ten miał odlecieć po sobotni półfinale i niedzielnym meczu o złote medale i mistrzostw Europy…
Tak się jednak nie stało. Słoweńscy siatkarze po raz kolejny popsuli święto Polakom. Wytrzymali presję, wytrzymali doping biało-czerwonych kibiców i po prawie 3 godzinach walki mogli cieszyć się do awansu do finału Mistrzostw Europy.
Początek spotkanie nie wskazywał, że Polacy będą mieć problemy. Podopieczni trenera Vilata Heynena wygrali 25:17 i objęli prowadzenie w meczu 1:0. Zaciętą walkę kibice zobaczyli w drugiej odsłonie spotkania. Nie pomógł głośny doping biało-czerwonych kibiców. Słowenia wygrała na przewagi 32:30 i doprowadziła do remisu w meczu.
O trzecim secie Polacy będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. Wynik 16:25 przed swoimi kibicami mówi sam za siebie…
Czwarty set pojedynku Polski ze Słowenią przejdzie na pewno do historii europejskiej i światowej siatkówki… Słoweńcy po 57 minutach walki wygrali 37:35 i mogli cieszyć się z awansu do finału Mistrzostw Europy, w który zmierzą się w niedzielę z Włochami.
Polscy siatkarze w meczu o brązowe medale zagrają z Serbią.
AK
Foto: AK
Polska – Słowenia 1:3 (25:17, 30:32, 16:25, 35:37)
Polska: Jakub Kochanowski, Mateusz Bieniek, Bartosz Kurek, Wilfredo Leon, Fabian Drzyzga, Michał Kubiak, Paweł Zatorski (L) oraz Damian Wojtaszek (L), Grzegorz Łomacz, Łukasz Kaczmarek, Piotr Nowakowski. Trener: Vital Heynen
Słowenia: Alen Pajenk, Jan Kozamernik, Dejan Vincic, Klemen Cebulj,Toncek Stern, Tine Urnaut, Jani Kovacic (L) oraz Rok Mozic, Alen Sket, Gregor Ropret, Saso Stalekar. Trener: Alberto Giulliani.