Na placu Biegańskiego zamontowano ponownie skrzynkę, do której można wrzucać niepotrzebne klucze. Zbiórka jest prowadzona na rzecz Kliniki „Budzik” prowadzonej przez Fundację Akogo zajmującą się opieką nad dziećmi w śpiączce.
Skarbonkę na klucze, podobnie jak duże metalowe serce, które stoi przed Ratuszem, wykonał Jan Łaczmański, inicjator ogólnopolskiej zbiórki kluczy na rzecz „Budzika”.
Skrzynia wróciła na swoje miejsce po kradzieży, która miała miejsce ponad dwa tygodnie temu. Dwójka młodych ludzi wybiła wówczas szybę w skarbonce, aby ukraść nie tylko złom, ale także drobne pieniądze, które wrzucona tam dla „Budzika”. Dzięki miejskiemu monitoringowi, strażnicy miejscy złapali złodziei i odzyskali zawartość skrzyni.
- Zanim skarbonka trafiła ponownie na plac, musiałem ją wzmocnić, aby kolejne osoby nie chciały się do niej włamać — powiedział nam Jan Łaczmański. – W związku z obecną sytuacją, ludzie nie przypinają obecnie tak chętnie jak wcześniej swoich kłódek z wyznaniami miłosnymi do serca i nie wrzucają kluczy od tych kłódek do skarbonki. Mam nadzieję jednak, że szybko wszystko wróci do normalności i nasza zbiórka będzie kontynuowana — dodaje.