Dom Pomocy Społecznej w Turowie koło Olsztyna apeluje o pomoc. Potrzebne są maseczki, fartuchy ochronne i płyn dezynfekujący dla personelu.
Sprawa jest poważna, bo w ośrodku mieszkają osoby starsze i często schorowane, a więc najbardziej narażone na zakażenie koronawirusem.
- Pod naszą opieką znajduje się obecnie 57 osób w wieku od 70 do 96 lat — mówi dyrektor DPS-u Zbigniew Wawrzyniak. – Robimy wszystko, aby ochronić ich przed koronawirusem. Potrzebujemy jednak do tego odpowiednich środków.
Jak powiedział na dyrektor Wawrzyniak, w placówce jest pewien zapas maseczek, fartuchów czy płynu odkażającego dla personelu, ale trudno przewidzieć, na jak długo to wystarczy. - Nie wiemy, jak się rozwinie sytuacja i jak długo będziemy musieli zachowywać te szczególne wymogi bezpieczeństwa -opowiada dyrektor. – Nie możemy więc pozostać bez pewnej rezerwy.
DPS stara się bronić podopiecznych przed zakażeniem wykorzystując nie tylko środki ochrony dla personelu. Od wielu dni, na samym początku, gdy pojawiły się informacje o koronawirusie, zawieszono wizyty. Teraz reżim ten został zaostrzony. Poza personelem do środka może praktycznie wchodzić jedynie lekarz czy inna osoba niezbędna do ratowania życia pensjonariuszy. Ograniczono do minimum także kontakty z wszystkimi dostawcami. - Będziemy wdzięczni za wszelką pomoc i dary — mówi Zbigniew Wawrzyniak. – Prosimy o kontakt telefoniczny lub mejlowy.
Wszelkie namiary na DSP w Turowie znajdują się na stronie internetowej ośrodka: http://dpsturow.internetdsl.pl/.