Samorządowcy z powiatu lublinieckiego piszą do wojewody śląskiego, że rząd nie traktuje jednakowo wszystkich samorządów, a sposób przyznawania rządowej pomocy jest niesprawiedliwy.
Chcą znać zasady i tryb przyznawania pieniędzy w ramach Rządowego Funduszu Inicjatyw Lokalnych.
Jak argumentują, wysokość przyznanych dotacji dla ich gmin jest co najmniej zaskakująca, sposób rozdzielenia funduszy niesprawiedliwy, a gminy w województwie nie są traktowane przez rządzących w taki sam sposób.
Jak napisali włodarze Lublińca, Woźnik, Boronowa, Pawonkowa, Ciasnej, Herbów, Kochanowic i Koszęcina, ich gminy złożyły 35 wniosków na łączną kwotę 445 mln 687 tys. zł, w tym wkład własny samorządów miał wynosić ponad 50 mln złotych. Tymczasem od rządu w ramach pomocy otrzymały jedynie 4 mln 555 tys. złotych na realizację zaledwie trzech projektów.
– Takiego podziału nie możemy inaczej nazwać jak po prostu wielką niesprawiedliwością – napisali w liście do wojewody przedstawiciele ośmiu gmin Ziemi Lublinieckiej oraz starosta lubliniecki – Apelujemy zatem o publiczne przedstawienie przez Pana Wojewodę kryteriów podziału środków w województwie śląskim.
Jak argumentują samorządowcy, na przykład w sąsiednich powiatach: tarnogórskim i myszkowskim kwota przyznanych środków jest aż sześciokrotnie wyższa niż w powiecie lublinieckim i wynosi 26 mln złotych. Trudno im zrozumieć taki obrót rzeczy, gdy sytuacja społeczna i gospodarcza we wszystkich powiatach jest podobna.
–Tak samo potrzebujemy środków na budowę dróg gminnych i powiatowych, tak samo potrzebujemy doposażenia szpitala powiatowego w aparaturę medyczną oraz środków na inwestycje w infrastrukturę edukacyjną, komunalną i ochronę środowiska – piszą w liście.
Samorządowcy liczą na szybką odpowiedź wojewody i korektę w rozdziale pieniędzy.