Istnieje realna groźba, że w tym roku rowery miejskie zaczniemy wypożyczać znacznie później niż w 2020 roku, gdy zaczęła się pandemia. Do piątku przedłużono bowiem termin składania ofert na zarządzanie i eksploatację systemu Częstochowskich Rowerów Miejskich. Pierwotnie miano zebrać zgłoszenia do minionego poniedziałku.
Centrum Usług Komunalnych, który od tego roku zajmuje się wszelkimi sprawami związanymi z systemem rowerów miejskich w Częstochowie nie wybrał jeszcze firmy, która w tym sezonie zajmie się zarządzaniem i eksploatacją miejskiej „wypożyczalni” jednośladów. Termin składania ofert przedłużono do 30 kwietnia. Może to spowodować niestety kolejne przesunięcie startu systemu w mieście.
– Zdecydowaliśmy się na wydłużenie terminu składania ofert do końca kwietnia z uwagi na dużą liczbę pytań dotyczących szczegółów związanych z zarządzaniem systemem – powiedziała nam Aleksandra Małolepsza z częstochowskiego CUK-u.
Jak się dowiedzieliśmy, odpowiedzi na te wszystkie pytania zostaną opublikowane, aby firmy zainteresowane zarządzaniem systemem mogły te kwestie uwzględnić przystępując do przetargu. Nadal wyłoniona przez CUK firma będzie mieć maksymalnie 21 dni na rozruch „rowerowej wypożyczalni”. Niestety, istnieje ryzyko, że to oznacza nawet czerwcową datę startu systemu Częstochowskiego Roweru Miejskiego.
Rok temu, na początku pandemii system także wystartował z opóźnieniem, bo dopiero 6 maja. W tym roku ten termin jest już nierealny.
Przypomnijmy, że w Częstochowie w tym sezonie mają być czynne 23 stacje dokujące z 215 jednośladami, z których część będzie wyposażona w specjalne foteliki dla dzieci.
(fot. UM Częstochowa)