Na szczęście czasy, gdy wielu panów uważało, że wizyta u fryzjera raz na kwartał, albo rzadziej, wystarcza, a broda zapuszczana jest dla wygody, aby co rano nie trzeba było się golić, minęły. Dzisiaj mężczyźni dbają o swój wygląd nie mniej niż panie. I dobrze. Bo tylko zadbany mężczyzna może być atrakcyjny.
Panowie coraz chętniej oddają się w ręce specjalistów, a im większe ma on umiejętności i zdolności, tym efekt jest lepszy. Roman Romić z Częstochowy to doświadczony barber z Częstochowy, który od 20 lat dba o wygląd naszych panów. W Centrum Handlowym Pułaski prowadzi Barber Shop Romić, salon, który regularnie odwiedzają nie tylko częstochowianie.
– Jestem barberem, czyli fryzjerem męskim – mówi Roman Romić. – Ludzie często słowo „barber” kojarzą wyłącznie z golibrodą, kimś, kto dba jedynie o zarost. Owszem, golenie, strzyżenie czy stylizacja bród i wąsów, to ważna część moich usług, ale nie jedyna.
Jak tłumaczy mistrz fryzjerstwa, który swoje umiejętności zdobywał i rozwijał za granicą, a teraz przekazuje je innym, szkoląc przyszłych kolegów po fachu, słowo „barber” kojarzone wyłącznie z brodą upowszechniło się po 2010 roku, gdy pojawiła się moda na zadbany i regularnie stylizowany zarost.
– Chociaż może to być zaskakujące dla niektórych osób, barber to także fryzjer dziecięcy – opowiada o swoim zawodzie częstochowianin. – Ja strzygę również maluchy. Moim zadaniem jest przycięcie włosów i stworzenie prostej fryzura dla małych dzieci. To prawdziwe wyzwanie. U mnie można powiedzieć, dzieci oswajają się z fryzjerem. To wymaga odpowiedniego podejścia, cierpliwości i dużej uwagi, bo dzieci rzadko, nawet siedząc u rodzica na kolanach, są w stanie wytrzymać dłużej bez ruchu.
Jakie usługi świadczone są w zakładzie Romana Romić? Tradycyjne strzyżenie, a także golenie brzytwą, pielęgnacja i stylizacja zarostu, a także coraz popularniejsze wśród panów tonowanie włosów, a więc pozbywanie się siwizny. Te ostatnie zabiegi są stosowane zarówno na owłosieniu głowy, jak i twarzy.
– Panowie, podobnie, jak panie, również chcą wyglądać młodziej i pozbyć się dodającej im lat siwizny – opowiada częstochowski barber. – To nie jest tradycyjne farbowanie, które nie tylko ma pokryć siwe włosy, ale także zmienić ich barwę. Tonowanie ma przede wszystkim doprowadzić do dawnego wyglądu włosa sprzed ich posiwienia.
Poza tym zabiegiem, fryzjer proponuje oczywiście tradycyjne strzyżenie. Ponieważ zabieg fryzjerski ma poprawić wygląd klienta, a nie go oszpecić, ważny jest odpowiedni dobór fryzury do typu urody strzyżonego mężczyzny. Jak opowiada Roman Romić, wielu panów nadal lubi strzyżenia na tzw. rekruta, czyli maszynką, krótko przy skórze.
– Taka fryzura może i jest wygodna, ale z pewnością nie każdemu pasuje – przestrzega fryzjer. – Trzeba także umiejętnie ją wykonać. Warto pamiętać, że tak krótkie włosy uwydatnią kształt czaszki, który rzadko jest idealny.
Jak opowiada fryzjer, w swoim salonie nie strzyże jednak wyłącznie „na krótko”.
—We fryzjerstwie męskim mamy oczywiście zmieniające się trendy i modę – mówi Roman Romić. —Teraz na przykład modne są męskie fryzury z początku lat dziewięćdziesiątych i strzyżenie podobne do tego, jakie prezentowali bohaterowie
popularnego serialu „Beverly Hills 90210”. Na takie fryzury decyduje się obecnie wielu
młodych mężczyzn — dodaje.
Na miejscu, w salonie, Roman Romić nie tylko strzyże, ale także udziela swoim klientom rad dotyczącym dbania o włosy. Podpowiada, jakiś szamponów i odżywek powinien używać klient i jak ma dbać o fryzurę. Stara się także obalać niektóre szkodliwe dla włosów przyzwyczajenia czy wręcz przesądy.
– To nieprawda, że częste mycie niszczy włosy – opowiada. – Głowę powinniśmy myć codziennie, a panom z pewnością nie zaszkodzi mycie włosów nawet dwa razy dziennie: rano i wieczorem. Pamiętajmy, mężczyźni pocą się mocno na głowie, więc szczególnie muszą dbać o jej higienę.
Jak na barbera przystało, Roman Romić pomaga panom również zadbać o zarost: stylizuje brody i wąsy, a także oferuje tradycyjne golenie brzytwą. Jak opowiada, takie golenie nie ma nic wspólnego z szybkim, porannym pozbywaniem się zarostu w domu.
– To cały rytuał, który nie tylko prowadzi do samego ogolenia, ale jest wspaniałym relaksem dla golonego – przekonuje Roman Romić. – Kiedy nakładam panom na
twarz ciepłe ręczniki, które mają za zadanie zarówno ochronić oczy, jak i zmiękczyć skórę przed goleniem, a na koniec wykonuję masaż, wielu klientów po prostu usypia na fotelu. Nic dziwnego, to naprawdę przyjemny i relaksacyjny zabieg, który szczerze polecam – zachęca.
Aby przekonać się, jak takie golenie wygląda, a także profesjonalnie dobrać do urody fryzurę, warto odwiedzić zakład Romana Romić.
Oto adres:
Romić Barber Shop
ul. Gen. Kazimierza Pułaskiego 84/86 lok 24 (Centrum Handlowe Pułaski), Częstochowa
Więcej o działalności Romić Barber Shop na: www.romic-barbershop.pl oraz www.facebook.com/barber.czestochowa.